SKINS

salvame

Rozumiem Twoje odczucia. Pierwsza generacja była na swój sposób wyjątkowa i na pewno niepowtarzalna. Druga generacja jest już inna i wiadomo, że to co pierwsze jest najlepsze i trudno się odzwyczaić Wink

Jednak dla mnie Effy i jej paczka ma też swoje uroki.

Przyznam szczerze, że najbardziej zainteresowały mnie losy Freddiego (i chcąc nie chcąc też Cooka i Effy). To Fred jest dla mnie postacią numer 1. Inni bohaterowie są też ciekawi: Thomas i bliźniaczki są świetni. Eff w tym sezonie wzbudzała we mnie najmniej pozytywnych emocji. Wiadomo jak się prowadzi i zachowuję... To wszystko sprawia, że raczej odpycha niż przyciąga.
Akcja w lesie i ta wycieczka podobała mi się .. no może pomijając te grzyby ale nie było źle.
Co do Naomi - na początku wręcz ją wielbiłam za to, że olała Cooka i że jako jedyna na niego nie leciała. Wydaje się mieć poukładane w głowie. Z charakteru może być podobna do Jal ale tylko troszeczkę.

Może 4 sezon przypadnie Ci bardziej do gustu Smile

Audrey

No chyba na razie sobie przerwę zrobię. Moja przyjaciółka ma podobne odczucia, że 3 sezon jest dość słaby.
No zobaczymy, jak dalej będzie Wink

.

salvame

Ale avatar masz piękny Very Happy

Audrey

Dzięki

. Jednak pokonałam mały kryzys i obejrzałam dwa odcinki czwartego sezonu i jest znacznie lepiej Smile

.
Podobał mi się zarówno ten odcinek o Thomasie, jak i o Emily.
Nie podoba mi się, że Effy steruje Pandorą, ale ogólnie, to w sumie, wszystko co robi Effy jest beznadziejne Razz

.
Naomi przestaje lubić, bo kręci i rani tym Emily, którą bardzo polubiłam.
Teraz ma być odcinek o Cooku, jak przeżyję go, to dotrwam do końca sezonu Razz

.
Poczułam wreszcie klimat tej generacji Smile

.

salvame

Cieszę się Very Happy

A mi się nie podoba w tym sezonie Emily, za to sympatia idzie w stronę Katie. To nawet śmieszne bo w 3 serii było odwrotnie Razz

Z kim teraz jest Effy?
Naomi jest beznadziejna, trochę spaprali tą postać, bo była o wiele lepsza w 3.

Audrey

Obejrzałam wszystkie odcinki drugiej generacji.
Zdecydowanie lepsza pierwsza, bo postaci bardziej wyraziste, no i wątki bardziej realistyczne.
Wielki minus dla mnie drugiej generacji, to Effy i jej wątki oraz trójkąt.
Nie podobało mi się też, że w każdym związku były zdrady ;/
Poza tym w czwartej serii mnie irytowały Emily i Naomi oraz Cook i Effy.
No i zakończenie fatalne. Nie kupuję tego, bardzo mało prawdopodobne i w ogóle.
I zawsze muszą kogoś uśmiercać? Freddy ;(. Najbardziej go polubiłam.
Na plus Katie, która się zmieniła i wątek jej rodziny. Polubiłam też J.J -a i jego dziewczynę Wink

.
Ogółem, generacja niezła, ale pierwsza była genialna! Smile

.

salvame

Ja do II generacji mam wielki sentyment Razz

Śmierć Freddiego nie dobiła mnie tak bardzo jak Chrisa choć jak wiadomo Freddiego uwielbiałam na równi z Chrisem. Natomiast jego śmierć wydawała się dość.. surrealistyczna. To, że Chris umarł było wiadomo od razu, a z Freddiem nie do końca. Tzn. nie mogłam długo w to uwierzyć. Na pewno na wielki plus zasługuję Cook i to, że pomścił przyjaciela (bo właśnie na to liczyłam). W ogóle Cook w IV sezonie był o wiele lepszy.

Scenarzyści w każdej generacji uśmiercają jakiegoś bohatera... Taki mają zwyczaj xD

Jeśli II generacja nie podbiła twojego serca tak mocno jak I to z III nie będzie inaczej. III generacja jest słaba, naprawdę w porównaniu z I i II to wypada bardzo blado ... ale mimo wszystko zachęcam, żebyś oglądała dalej i przekonała się sama Smile

Audrey

Oglądam i szczerze, to wolę trzecią generację Smile

. Nie rozumiem, dlaczego większość uważa ją za słabą o.O. Jest inna, fakt.
Polubiłam wszystkich w sumie i mnie nie wkurzają bohaterowie, jak np. Effy i ten trójkąt.
Rich i Grace- piękna para <3. Grace jest taka śliczna i urocza.
Liv- też ją lubię, taka skrzywdzona dziewczyna, ale o dobrym sercu.
Lubię też Alo i jego perypetie na wsi ^^.
Rich również jest świetną postacią.
Mini jest na razie wkurzająca, ale nie aż tak jak Effy i Cook Razz

.
Jeśli chodzi o wątki i postaci, to bardziej mi leży to wszystko, niż w drugiej generacji, gdzie było wszystko naciągane.
Ta generacja jest bardziej amerykańska, bo mamy sportowca, muzyka, outsiderkę, baletnicę Very Happy

. Mnie się to bardziej przekonuje, niż chore związki 2 sezonu Smile

.
Wszyscy się jarają Effy. Dla mnie to jedna z gorszych postaci wszystkich generacji ;/
W trzeciej generacji więcej ciepła jest, przynajmniej taki jest mój odbiór. I już przyzwyczaiłam się do bohaterów, tak jak do 1 generacji Very Happy

.
Dla mnie 2 w sumie mogłaby nie istnieć.

salvame

Ja z III najbardziej kibicowałam Richowi & Grace. Jedynie Grace przekonała mnie najbardziej już na początku. Bo jest urocza i kochana. Tak samo spodobał mi się Rich - metalowiec - tego jeszcze w Skinsach nie było i to jest spoko Smile

Mini też jest ok ale reszta bohaterów mi nie pasuje... Franky jak dla mnie porażka, w ogóle nie interesował mnie jej wątek. Liv przypominała mi Jal ale nie mogłam się do niej przekonać (trochę lepiej było w 6 sezonie) w sumie to tak samo jak do reszty chłopaków. Pod względem wyrazistości tym postaciom czegoś brakuje i dlatego chyba wolę II.

Audrey

Franky jeszcze rozumiem, ale nie wkurza mnie tak jak Naomi, Emily, Cook, czy Effy.
Większość bohaterów mi spasowała po prostu Smile

.
Dobrze mi się to ogląda ^^.
W drugiej generacji polubiłam Freedy'ego i JJ-a. Dziewczyny jak dla mnie, to porażka była. W drugiej części tylko lubiłam Katie. Emily i Naomi zepsuli ;/. Effy mogłam strawić tylko, kiedy był Tony.

salvame

Jestem strasznie ciekawa Twojej opinii co do 7 sezonu i comebacku Cassie, Effy i Cooka Very Happy

Ale póki co ... to jak tam przygody z III generacją?
Co sądzisz o muzyce z serialu? Wg mnie skinsowy soundtrack jest bardzo dobry. Wiele piosenek mam do dziś na swojej playliście Smile

Audrey

Muzykę kocham z tego serialu, jedną śpiewa też nasza Ellie Wink

.
Właśnie na fimwebie jest taki temat i szukałam tam piosenek.
Trzecia generacja- Franky mnie wkurza trochę, poza tym jest dobrze Smile

.
Uwielbiam Richa, Alo, Mini, Liv. Na początku mnie wkurzał Nick, ale teraz zyskuje powoli w moich oczach.
Moim ulubionym odcinkiem jest ten, gdy Rich i Grace poznają się i wydaje się, że są z różnych bajek. Jak on traci słuch, to było świetne Very Happy

.
Lubię też wszystkie sceny z Alo, on jest taki zabawne i jego życie na wsi <3.
Na razie najmniej mnie interesują wątki Franky i Matty'ego.

salvame

Na chomikuj też jest pełno piosenek.
Odcinek Rich&Grace to też mój ulubiony Smile

Kochani są i właśnie fajnie, że połączyło ich uczucie choć są totalnymi przeciwieństwami. Ten odcinek jest zabawny i jednocześnie wzruszający. Piękna scena, gdy Rich ogląda taniec Grace i w ogóle ta jego głuchota była urocza Razz

Aaa i końcowa scena z kwiatami

Uwielbiam to:

Audrey

hahaha <3

Alo chyba coś ma do Mini, ale para ;D. Nie no fajnie, bo Mini i Nick, to nuda ;P.

salvame

Mini i Alo kompletnie do siebie nie pasują ale może właśnie o to chodzi Razz

Ale lepszy już Alo niż Nick