Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pon 6:57, 13 Maj 2013 Temat postu: Zakazane piosenki |
|
|
Akcja filmu toczy się od września 1939 roku po wyzwolenie Warszawy w styczniu 1945 roku. Narratorem jest muzyk Roman Tokarski, który grając na fortepianie, opowiada o swoich przeżyciach z czasów okupacji niemieckiej swojemu przyjacielowi. Roman organizował uliczną orkiestrę i wraz z siostrą Haliną był członkiem organizacji podziemnej, razem brali udział w akcjach dywersyjnych, walczyli w powstaniu warszawskim i w partyzantce. Prawdziwym bohaterem filmu są piosenki z czasów niemieckiej okupacji - patriotyczne i satyryczne, które jak pisała prasa, podnosiły ludność na duchu i pomagały przetrwać trudne chwile. W "Zakazanych piosenkach" ujrzymy największe gwiazdy polskiej sceny, dla których odgrywane historie były częścią ich własnej biografii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zorina dnia Pon 7:05, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:59, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przepiękny film! Wspaniałe piosenki i fabuła - ludzie uśmiechnięci, walczący, śpiewający. Oczywiście były też tragiczne momenty ...
Pamiętam sąsiada, który zawsze strasznie bał się Niemców i nie angażował w konspirację ("Ja jestem ostrożny"), a gdy przyszło do powstania, to spakował plecak i poszedł walczyć.
Szalenie podobała mi się Danuta Szflarska w tym filmie, ogólnie chyba powinnam do niego wrócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 21:22, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
W końcu obejrzałam ten film. Na razie jedyne co mam do powiedzenia to:
Danuta Szaflarska !
A poza tym, dużo muzyki, którą znamy z czasohonorowego karcelaka.
I nie jest wcale taki bardzo propagandowy, jak spodziewałam się po dacie jego powstania, ale widać, że niektóre fakty (jak np. 17 września) zostały dyplomatycznie przemilczane.
Bardzo spodobała mi się ta scena, w której podczas niemieckiego komunikatu z głośników podziemie puściło hymn Polski. Całkowicie urzekł mnie chłopiec, który najpierw zdjął swoją czapkę, a potem jakiegoś młodszego dziecka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|