Papusza:

Inka

Film z Antkiem. Jak oglądam zdjęcia, to stwierdzam, że jego bohater chyba będzie podobny do Janka. Aktualnie zgarnia najlepsze recenzje na festiwalu w Karlowych Warach. Dodaję do listy filmów, na które chcę iść do kina Wink

Premiera w listopadzie.

Oparta na faktach dramatyczna historia pierwszej romskiej - cygańskiej - poetki, kobiety świadomej swojego autorskiego głosu. Pierwszej, która zapisała swoje wiersze oraz pierwszej tłumaczonej na polski i wydanej w oficjalnym obiegu - dzięki zachwytowi i staraniom samego Tuwima. Wiersze Papuszy trwale ubogaciły polską kulturę o wgląd w cygańską "duszę".

Dłużewska

Słyszałam, chcę obejrzeć.

lilka1234

czekam z niecierpliwością już od dłuższego czasu Smile

Inka

Dziewczyny, widziała już któraś z was ten film Very Happy

?

Inka

Cudowny jest! Obiecuję porządną recenzję jak tylko dorwę się do kompa <3

Dłużewska

Oglądałaś? Super Very Happy

Ja nie miałam z kim iść do kina, zresztą trochę o tym filmie zapomniałam i raczej nie obejrzę, ale też jakoś specjalnie mi nie zależy Rolling Eyes

Inka

Właśnie wróciłam z kina. Pewnie niedługo będzie w internecie, więc nadrobisz, bo naprawdę warto. Nie wiem, czy to nie najlepszy polski film tego roku. Zastanawiałam się co o nim powiedzieć i na razie przychodzi mi do głowy jedno: ANTEK. Fenomenalny. Zaryzykuję stwierdzeniem, że to jego najlepsza filmowa rola póki co. Pomijam fakt, że nieziemsko przystojny, bo przystojny to on jest nawet w "Aleksie" Razz

Fantastyczna rola. Jak dla mnie ukradł cały film. Jowita Budnik i Zbigniew Waleryś też świetni.

Aktorzy przez większość filmu mówili w języku romskim, co trzeba pochwalić, bo to zawsze trudniejsze zadanie. Cały film jest czarno - biały i baaardzo artystyczny, taki poetycki, przez co nie nadaje się dla wszystkich. Trzeba czuć ten klimat. Trzeba też mieć chęć zrozumienia kultury romskiej, bo inaczej ciężko. Ale jest zrobiony pięknie, dopracowany pod każdym względem: scenariusz trzyma w napięciu, zdjęcia są świetnie zrobione, a muzyka perfekcyjnie pasuje ( swoją drogą jej autor - Jan Kanty Pawluśkiewicz, to absolwent mojej szkoły)

Jedyne co mi się nie podobało, to brak chronologii - najpierw jesteśmy w roku 1910, by zaraz przenieść się do 1971. Później przez jakiś czas są lata 40, następnie 20, potem 50, potem jest 1939 i na końcu znów 1971.

Dłużewska

Bardzo się cieszę, że film ci się podobał Very Happy

Tak - z pewnością kiedyś też go obejrzę.

Karolina

"Papuszy" jeszcze nie widziałam, ale zamierzam zobaczyć ten film i "Idę" (również czarno-biały obraz) jak tylko ukarzą się na DVD. Generalnie bardzo sobie cenię filmy państwa Krauze. A co do Antoniego, to czytałam recenzje "Papuszy" i krytycy bardzo go chwalą. Kilka fragmentów:

z "Gazety Wyborczej":