Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pią 8:32, 08 Mar 2013 Temat postu: Wisia i Bronek |
|
|
Wisia nie mogla zasnąć.
Edek chrapał jak zwykle.
Był dobrym człowiekiem -nigdy jej nie uderzył ,nawet nie podniósł na nią głosu.
Pokochał jej dziecko ,córeczkę jak własne i szczerze mówiąc okazywał jej więcej uwagi i czułości niż ona.
Ale jako mężczyzna jej nie pociągał.
Gdy do ich domu dokwaterowali Bronka kolejarza poczuła że pragnienia młodości znowu grają w jej żyłach.
Niewiele mówił o sobie ale Wisia która była bystrą osobą która umiała obserować i wyciągać wnioski szybko zrozumiała że jest nieszcześliwy z powodu jakieś kobiety.
Kiedyś zauważyła że jest ranny ale nie chciał powiedzieć o co chodzi -była pewna że działa w podziemiu.
Któregoś dnia gdy wrócił był bardzo zmęczony i smutny.
Zaproponowała że go pomasuje -i nagle zaczęli się całować ,ogarnęło ich oboje podniecenie i radosne szaleństwo.
Nie mogła zapomnieć o tej nocy ,o jego dotyku ,zapachu.
Chciała to powtórzyć ale on jej unikał jakby wstydził się tego co się wtedy wydarzyło.
Wstała i udała się do jego pokoju.
-Zimno mi powiedziała.
-Wracaj do łóżka ,do męża odparł szorstko.
Objęła go za szyję i pocałowała prosto w usta.
Po chwili odepchnął ją od siebie.
-To nie ma sensu.
-Przecież mnie kochasz.
-Nie nie kocham cię powiedział patrząc jej prosto w oczy. I nigdy nie pokocham.
-Przecież mnie pragniesz.
-To są dwie różne sprawy.
-Mniejsza z tym odparła Wisia po chwili wprawiając Bronka we zdumienie.
Jeśli oboję tego pragniemy to dlaczego mamy się powstrzymywać ?
-Bo masz męża który cię bardzo kocha.
-Teraz zaczęło ci to przeszkadzać ?
-Żałuje bardzo tego co się wtedy wydarzyło rzekł Bronisław Wojciechowski.
-A ja nie odparła Wisia. Życie jest takie kruchę ,nie wiemy kiedy umrzemy . Trzeba się cieszyć każdą chwilą która jest nam dana. Proszę pocałuj mnie.
Jego język wbił się w jej zęby.
Żadne z nich nie usłyszało że drzwi się nagle otworzyły i stanął w nich mąż Wisi.
-Co tu się dzieje ?
-Myślałem że jest pan porządnym człowiekiem a tymczasem uwodził mi pan żonę.
Podszedł do Bronka i walnął go w pysk tak mocno że ten przewrócił się i upadł na podłogę.
-Rano ma się pan stąd wynieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 15:21, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Świetne, naprawdę bardzo ceikawie to napisałaś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:15, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Z perspektywy czasu, to naprawdę nie do pomyślenia, że Bronek zdradził Wandzię Ale przynajmniej po tym zachowywał się normalnie, nie obwiniał siebie, nie przyznawał się, jak to robią niektórzy ludzie W ogóle nie zrobiło to na nim wrażenia A Wandzi by serce pękło, gdyby się dowiedziała. Bardzo ciekawie, Iwonko, że u Ciebie Edward nakrył tych dwoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|