Rozsądek

Inka

Tej nocy przyśnił mi się Janek. Miałam nadzieję, że jeżeli to się kiedyś stanie, to powie mi, co powinnam robić. A on tylko mnie przytulił i powiedział, że zawsze będzie przy mnie. Dawno nie czułam się tak dobrze jak w tym śnie. Ostatnio wtedy, tego majowego popołudnia, w mieszkaniu Leona, kiedy otworzyłam drzwi i zobaczyłam Janka. To były nasze ostatnie wspólne chwile.

-Którą ubrać sukienkę?
-Tę czerwoną.-powiedziała Ruda. Jaś uśmiechnął się szeroko, jakby zgadzał się ze swoją ciocią. Tylko ja nie miałam ochoty się uśmiechać. W ogóle na nic nie miałam ochoty. Nie chciałam się z nim spotykać.
-Wiesz, trudno jest być samemu...-zaczęłam.
-W porządku, nie musisz mi się tłumaczyć.
-Nie chcę z nim być. Nie kocham go. Nikogo już nie pokocham. Ale czuję się przy nim bezpieczna, rozumiesz? Nie chcę, żeby Jaś dorastał bez ojca.
-Rozumiem Lenka. I uważam, że masz rację.
-Tylko ja tak nie uważam. Za każdym razem, kiedy się z nim spotykam, czuję się jakbym zdradzała Janka.
-Nie patrz tak na to. Janek na pewno chce twojego szczęścia.
-Ale czy to jest szczęście? Skoro chciał mojego szczęścia, to czemu odszedł? Tylko z nim mogłam być szczęśliwa! Wiesz, czuję, że postępuję niesprawiedliwie. Oszukuję wszystkich:siebie, jego, Janka też.
-Nie oszukujesz Lenka. Robisz to, co jest dobre dla twojego dziecka.
-Zawsze gdy się z nim spotykam, porównuję go do Janka. On wygląda zupełnie inaczej. Inaczej się zachowuje. Inaczej mówi, inaczej się rusza, inaczej pachnie. Jest zupełnie inny.
-Jesteś rozsądna Lena. Wiesz, co robisz.
-Tak wiem. Tylko, że ja mam już dość rozsądku. Chcę słuchać serca. A moje serce należy do Janka.

Zorina

Bardzo ładne jak zawsze.
Biedna Lenka ale chętnie bym dowiedziała się czegoś więcej o jej amancie.
Kim jest ,jak wygląda.

Dłużewska

Bardzo smutne, ale tak chyba będzie ... Tak myślę po tym, jak Agnieszka powiedziała, że Lena stwierdzi, że Jasio powinien mieć ojca, że "w tym domu potrzebny jest mężczyzna" Rolling Eyes