Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Nie 12:47, 17 Lut 2013 Temat postu: Przyjęcie zaręczynowe |
|
|
-No nie wiem. Wolałabym posiedzieć w domu. Zrozum, jestem zmęczona, wiesz jak wiele przeszłam.-Wanda wykręcała się od wyjścia na przyjęcie zaręczynowe Michała jak tylko mogła.
-Michał jest moim przyjacielem. Obiecałem mu, że przyjdziemy.
-To idź sam.
-Kochanie...
-Powiedziałam, nigdzie nie idę.
-Dobrze. A czy nie sądzisz, że Celina, jako twoja przyjaciółka potrzebuje wsparcia?
-Wsparcia? To Michał nie zaręcza się z Celiną?
-No...nie. Mówiłem ci przecież, że z Karoliną.
-Ach, tak. No dobrze. Pójdę.-stwierdziła Wanda niechętnie i poszła do sypialni, by wybrać odpowiednią sukienkę.
Celina postanowiła iść. Chciała coś udowodnić, sobie i całemu światu. Przecież Michał nie jest i nigdy nie był dla niej nikim ważnym. Zaczęła się śmiać, ale po chwili po jej policzku spłynęła pojedyncza łza.
-Płaczesz?-zapytał Lolek.
-Nie, nie. Nie płaczę, wpadło mi coś do oka. Idziemy?-spytała biorąc do ręki torebkę.
-Tak. Po drodze mamy jeszcze wstąpić po Lenę.
Wanda rozglądała się po mieszkaniu Michała. Ładnie, gustownie urządzone. Z niedomkniętej szafy wystawała śliczna, elegancka sukienka. Jego nowa narzeczona musiała być prawdziwą damą. Właśnie zaraz za Michałem wyszła z kuchni. Wandzie wydawała się kogoś bardzo przypominać. Nie udało jej się ukryć zdumienia.
-Lola?-powiedziała.
-Znacie się?-zapytał Michał..
-Tak, z...
-Teatru!-powiedziała szybko Karolina.-Pracowałyśmy razem.-Wanda musiała wyglądać bardzo zabawnie, zastanawiając się, czemu Lola okłamała Michała.
-Nie wiedziałem, że byłaś aktorką.-powiedział Konarski.
-Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz, kochanie.-odrzekła.-Wanda, pomożesz mi w kuchni?-zapytała.
Celina, Lolek, Alan i Lena, właśnie przyszli. Zajęli miejsca. Celina ciągle miała nadzieję, że uda jej się to wytrzymać. Po co ona tu w ogóle przyszła? Chciała się utwierdzić w przekonaniu, że jej nie zależy na Michale, a tymczasem, będzie pewnie pośmiewiskiem. Przypomni sobie i reszcie, jak bardzo go kocha. Miała ochotę po prostu wyjść, ale chyba było już za późno.
-Posłuchaj frajerko.-powiedziała Lola.-Ani słowa o mnie, ani skąd się znamy. Ładnie się uśmiechaj i potakuj jak ja coś powiem, bo źle skończysz.
-Dobrze, mogę nic nie mówić, ale po co?
-Po gówno! Bierz te talerze i pamiętaj co ci powiedziałam frajerko!-Wanda spodziewała się wszystkiego, ale nie spotkać tu Lolę. Bała się otworzyć szafkę, bo jeszcze Graba by z niej wyskoczyła. Lekko zszokowana poszła do Bronka i zajęła miejsce koło niego.
-Wszystko w porządku?-zapytał. Pokiwała twierdząco głową, choć nie była przekonana, czy aby na pewno wszystko jest w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Nie 12:54, 17 Lut 2013 Temat postu: Przyjęcie zareczynowe |
|
|
Ciekawe opowiadanie.
Dla mnie Lola i Karolina były jakby dwiema osobnymi osobami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:09, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ciężko sobie wyobrazić wystrojoną Osmańską - damę, którą była - używającą słów Loli "po gówno" i "frajerko" Tak, Iwonko, dla mnie to też są różne osoby, które ciężko ze sobą połączyć.
No i bardzo mi szkoda Celinki, w rzeczywistości też nieswojo się czuła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|