Pani Rainer

Zorina

Helga Rainer Schneider nie mogła zasnąć. Lars jak zwykle wracał póżno.
Była bardzo ładną blondynką o niebieskich oczach ,dużych ustach ,jędrnych piersiach.
Miała orli nos lekko spłaszczony na końcu.
Pochodziła z zamożnej ,mieszczańskiej rodziny i odebrała gruntowne wykształcenie.
Chodziła na lekcję tańca ,rysunku ,jazdy konnej i gry na pianinie.
Zdawała sobie sprawę , że Lars poślubił ją bo niemiecki oficer musiał mieć żonę.
Nigdy nie darzył jej żadnym uczuciem.
Wiedziała że tak naprawdę nie wierzy on w Hitlera ,któremu naród niemiecki oddawał niemal boską cześć.
Oczywiście jako człowiek rozsądny nie przyznawał się do tego głośno.
-Nie śpisz uprzejmie się zdziwił widząc, że jego, żona leży w łóżku i ma otwarte oczy.
Była w ślicznej, różowej koronkowej koszuli nocnej.
-Znowu byłeś z tą aktorką rzekła. W ustach Helgi brzmiało to tak jakby Inga była prostytutką.
-To są moje sprawy ,ja się nie wtrącam z kim ty spędzasz czas odparł spokojnie.
-Jako twoja żona mam prawo żądać byś mnie traktował z szacunkiem rzuciła Helga.
Usiadła na łóżku i nałożyła na siebie gruby aksamitny szlafrok.
-Nie mam siły znosić tego dłużej. To jest dom, a nie hotel.
-Nie będziesz musiała tego znosić ,wyjeżdzam.
-Dokąd ?
-Sprawy służbowe. Bedę nowym szefem warszawskiego gestapo. Jadę do Polski.
-Do tego barbarzyńskiego kraju ?
-Ktoś musi zrobić tam porządek rzekł z uśmiechem.
-A dlaczego tym kimś musisz być właśnie ty ?
-Helga daruj sobie te melodramaty ,nie wychodzą ci.

Kilka dni póżniej Helga odprowadziła Larsa na dworzec.
Pocałowała go w policzek ,zanim wsiadł do pociągu.
Spojrzał na nią zaskoczony.
Pociąg ruszył ,a ona długo stała i patrzyła jak Lars Rainer znika z jej życia.
Miała dziwną pewność ,że nigdy więcej się już nie spotkają.

Inka

Ciekawe

Chciałabym kontynuację, w której jednak spotykają się po wojnie... Smile

Dłużewska

Niesamowicie ciekawe!