Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Pon 14:40, 11 Lis 2013 Temat postu: Jedna scena |
|
|
A więc, zostałam zainspirowana do tych tekstów, okruszków, jak je nazywam przez was. Czytając różne opowiadania na tym forum, sama postanowiłam spróbować.
Oto pierwszy okruszek.
Park.
Michał siedział w malutkiej kuchni i obierał ziemniaki, podczas gdy Celina ubierała się w pokoju obok. Zirytowany mężczyzna za mocno chciał wrzucić ziemniaka w miskę, ale chybił i kartofle rozsypały się po pomieszczeniu. Szybko schylił się i pozbierał je, miotając przekleństwa. Na ten hałas zareagowała kobieta, która w kwiecistej sukience pojawiła się w progu.
- Co tutaj robisz? – zapytała poprawiając spadający kosmyk na jej czoło.
- Obiad. – odpowiedział ironicznie. Westchnęła ciężko i zbliżyła się do niego szybko. On automatycznie odsunął się, ale szybko zdał sobie sprawę, co zrobił. Było już za późno, ona to zauważyła i przystanęła. Nawet twarz przestała jaśnieć specyficznym blaskiem osoby kochanej.
- Przecież wiesz, że muszę iść. Zobowiązałam się, a umów zawsze dotrzymuję, przecież wiesz. – odezwała się. Oj tak, Michał boleśnie się przekonał, że obietnic i przyrzeczeń Celina nigdy nie łamała.
- To chociaż mógłbym iść z tobą, co? Nie muszę tam wchodzić, będę czekał przed kamienicą, a potem pójdziemy na jakieś ciastko. – powiedział poddając się. Ostatnio czuł, że musi być cały czas blisko niej, jakby jego czas się kończył.
- Na to mogę się zgodzić, tylko odstawić ziemniaki na piec, zajmiemy się tym po naszym przyjściu.
Spotkanie nie trwało dłużej niż godzinę, więc Michał nawet nie zdążył porządnie się znudzić. Jego kobieta wyszła z mieszkania Amerykanina i pospieszyła do Konarskiego. Splatając ręce ruszyli do parku. Rozmawiali o głupotach i codziennych sprawach. Pewnie tak wyglądałoby ich życie, gdyby nie wojna. Ale ona zawsze będzie w ich przeszłości i pewnie przyszłości.
- Nigdy nie opowiadałaś mi o swojej młodości. – powiedział Michał, gdy usiedli przed stawkiem na trawce.
- Bo ja nadal jestem młoda. – zażartowała.
- Nie polemizuję z tym, ale wiem o tobie bardzo mało. Pamiętam tylko, że w Monachium opowiadałaś mi o swojej przyjaciółce Magdalenie.
- O tak, uwielbiałam z nią przebywać, ale potem był wrzesień i nasze drogi się rozeszły. – Celina westchnęła i wyciągnęła głowę w stronę słońca. – Spotkałam ją na krótko po twoich zaręczynach z Osmańską. Nie zmieniła się w ogóle przez wojnę, a ja wtedy się czułam jak babcia. Ale Magda niestety już nie żyje, została w kanale. – Wzdrygnęła się, jakby odganiając wspomnienia. Michał patrzył na nią jak zahipnotyzowany. – Jak cię to tak interesuję, mogę ci powiedzieć, że miałam grupę przyjaciół, z którymi zawsze się trzymałam: Magda, Sławek, Andrzej, Zosia i ja. Każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem. Potem wyjechałam na studia z Hanią, poznałam Krzysztofa…
- Celina, wyjdź za mnie. – odezwał się Michał, a jego ton był tak twardy, mocny i nieznoszący sprzeciwu, jak nigdy wobec kobiety. Sama siła perswazji nie pozwoliłaby jej odmówić. On nachylił się w jej stronę, nadal leżąc na trawie. – Cela, bądź moją żoną.
- Nawet nie przyklęknąłeś. – wyjąkała zszokowana kobieta. Przez głowę przelatywały jej miliony kłótni, różnice zdań i burzliwe dyskusje, jakie rozegrały się w ich wspólnym życiu, ale jednak coś nadal przyciągało ich do siebie.
- Bo ty tak dbasz o konwenanse. – żachnął się z uśmiechem. Gdy wyraził prośbę związania się z jedną, wyjątkową kobietą, wszystko zostało rozjaśnione. Wpadł w wyśmienity humor, nie oczekiwał odmowy.
- To prawda. – wyszeptała blada na twarzy. Patrzyła w słońce w zamyśleniu.
- Nie odpowiedziałaś na moje…
- To nie było pytanie – uprzedziła go wesoło. Dotknęła jego policzka. – Wyjdę za ciebie.
On pocałował ją najpierw w czoło, potem usta. Oboje nie mogli powstrzymać szerokich uśmiechów. Resztę słonecznego, majowe popołudnia spędzili przytuleni do siebie na trawie. Wszystko wydawało się jasne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 14:50, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba, stworzyłaś mega ciekawą scenę! Czekam na następne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:09, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne! A to w Monachium?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Linnhe
Pułkownik
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:57, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo klimatyczne. Będzie ciąg dalszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Pon 22:04, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zupełnie inny okruszek - tak zwane drabble. 100 słów, bez tytułu.
Śmierć.
Czyżby Celina umarła? Więc dlaczego nadal oddychasz? Dlaczego na rękach masz jej krew?
Starając się zatamować wypływającą krew, przez głowę przelatuje ci głupia myśl, że nigdy nie powiedziałeś jej „Kocham Cię”. Ta informacja zmroziła ci żyły. Potrząsasz nią, dotykasz włosów, twarzy i nie czujesz żadnego cieplejszego oddechu, żadnej pulsującej tętnicy. To może oznaczać tylko jedno. Umarłeś i znajdujesz się w piekle… bez niej. Ale to niemożliwe, że Władek tutaj też jest. Musisz być na zimnej posadzce w barze i trzymać zwłoki swojej kochanej, której nigdy nie wyznałeś miłości.
Czyżby istniało życie po śmierci? Po jej, dla ciebie na pewno nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 22:55, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dreszcze! (chociaż ja się i tak trzymam wersji, że Celina żyje )
Piękne, piękne, piękne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:56, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Geniusz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Wto 19:18, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bez przesady, po prostu Edyta
Ale wena mnie dosięga i chyba będę pisać jak szalona:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Wto 19:19, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Linnhe
Pułkownik
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:21, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
To kiedy można liczyć na kolejną część?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Wto 19:23, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Znaczy, raczej części nie będzie, piszę oderwane od siebie częście - okruszki, które mogą, ale nie muszą być powiązane. Każdy odczytuje jak chce. Może dzisiaj coś opublikuje, nie wiem jeszcze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Linnhe
Pułkownik
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:25, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nieważne o czym będzie i tak czekam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|