Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Śro 19:58, 08 Maj 2013 Temat postu: Dziękuję za pocałunek |
|
|
-Guzik, ty chyba oszalałeś!-Władek nie mógł się uspokoić. Był wściekły na brata. Dlaczego zawsze musiał go pilnować? Jest już dorosły od paru lat. Powinien chyba mniej więcej się domyślać co jest dobre, a co złe.
-Nie mów do mnie Guzik.-Michała zawsze irytowało to, że Władek traktuje go jak dziecko. W końcu nie miał dwóch lat do cholery! I za kogo on się ma, żeby dawać mu rady i mówić jak ma żyć. Do mieszkania wszedł Bronek.
-Serwus.-przywitał się.
-Idziemy.-powiedział Władek. Wybierali się na cmentarz. Nie mogli odpuścić takiej okazji-nie wiadomo kiedy znowu będą mogli spotkać się w trójkę i odwiedzić czwartego przyjaciela. Przez całą drogę żaden z braci Konarskich się nie odezwał. W końcu, prawie pod bramą cmentarza Bronek zatrzymał się.
-Nie, no, panowie, skończcie z tą dziecinadą! Ostatnio widzieliśmy się rok temu, a żaden z was nie mówi ani słowa! Co się stało?
-Co się stało? Powiem ci, co się stało. Mój kochany młodszy brat, obrał sobie za kolejny cel udowodnienia światu jak to każdą może mieć nikogo innego jak Lenę!
-Zamknij się!
-Zaraz, zaraz. Lenę?
-Lenę.-przytaknął Władek.
-Lenę Markiewicz?
-A znamy jakąś inną Lenę?-spytał starszy Konarski. Bronek pobladł, następnie poczerwieniał i spurpurowiał. W tym czasie zdążyli już dojść do grobu Janka.
-Michał, przepraszam, ale czy...wszystko w porządku?
-A co ma być nie w porządku? Dlaczego wtrącacie się w moje życie?
-No a Celina?-spytał Bronek. Michał ciężko westchnął.
-Ona mnie już nie kocha. Jeśli w ogóle kiedykolwiek mnie kochała.
-Guzik, co ty gadasz?-Władek zaczął się już wyraźnie irytować.
-Nie wiesz jak było! Ona chce wyjechać, zostawić mnie! Pewnie już jakiś jankes czeka na nią w Ameryce.-Bronek z dezaprobatą pokręcił głową.
-Wiesz co Michał...zrobisz jak zechcesz. Ale pomyśl, co on-wskazał na grób-by na to powiedział.
***
Lena wielokrotnie odtwarzała w pamięci tamten wieczór, kiedy przyszedł do niej Michał. Miał ze sobą zabawkę dla Jasia. Wpuściła go do mieszkania i wstawiła wodę na herbatę. Nie wyciągała nic od niego. Sam zaczął jej opowiadać, że Celina chce wyjechać bez niego, że wydawało mu się, że w końcu będą mogli być razem szczęśliwi, ale znowu wszystko zaczęło się walić. Stwierdził, że Celina ma trudny charakter i nie jest łatwo z nią być. Nagle Jasiu zapłakał. Przeprosiła Michała i pobiegła do sypialni. Wzięła małego na ręce. Stała tyłem do drzwi, nie zauważyła jak Konarski wchodzi. Objął ją w talii. Dawno nikt jej tak nie obejmował. Właściwie, nikt po Janku. Ale ona tego nie chciała. Odwróciła się, a wtedy Michał ją pocałował. Natychmiast kazała mu wyjść. A potem i tak czuła się winna tej sytuacji. Czuła się fałszywie wobec Janka i wobec Celiny. Jego przeprosiła już następnego dnia-w końcu i tak była z Jasiem na cmentarzu. Czuła, że jej wybaczył, tym bardziej, że naprawdę, nie była to jej wina. Nie miała za to pojęcia, jak spojrzeć w oczy Celinie. Dlatego, gdy przypadkiem spotkała przyjaciółkę na ulicy nie była zachwycona. Najpierw chciała powiedzieć, że Jasiu jest zmęczony, że musi już iść. Ale szybko doszła do wniosku, że chciałaby mieć dalej dobre relacje ze swoimi przyjaciółkami. I może jej pomóc tylko szczerość.
-Masz czas?-zapytała.-Może chodźmy na kawę?
-W sumie czemu nie? Miałam w planach cię odwiedzić niebawem.-powiedziała Dłużewska.- zajęły miejsca przy stoliku.
-Celina...chciałam ci powiedzieć, że gdyby Janek żył, byłabym chyba najszczęśliwszą osobą na świecie.
-Wiem.
-Nie przeszkadzałoby mi już to, że żyję...-ściszyła głos-w niebezpiecznym miejscu. Mam na myśli to, że można coś docenić jeżeli to się straci. Ale można też uczyć się obserwując cudze życie. I myślę, że powinniście z Michałem walczyć o siebie.
-Skąd wiesz?
-Michał był u mnie. Wiesz, powiem ci coś teraz. Zrozumiem, jeśli się obrazisz na mnie na całe życie. On mnie wtedy pocałował. Nie wiem jak to się stało. Ja tego nie chciałam. On raczej też. Natychmiast wyszedł.-do oczu Celiny napłynęły łzy.-Zrozumiem jeśli mnie znienawidzisz.
-Znienawidzę? Lenka, o czym ty mówisz? Przecież ja cię kocham, jesteś moją przyjaciółką! I jego też kocham, to właśnie ty mi to uświadomiłaś. Teraz. Dziękuję!-zostawiła pieniądze za kawę i pocałowała Lenę w policzek.-Musimy się kiedyś spotkać na dłużej. Teraz muszę iść do niego.
-Idź.-powiedziała rozpromieniona Lena.
***
-Michał! Michał!-wołała Celina. Jak dobrze, że powiedział jej, gdzie będzie.
-Celina? Co ty tu robisz?
-Chciałam ci powiedzieć, że cię kocham! Kocham cię tak, że nie wyjadę.-Michał przytulił Celinę. Poczuł na sobie karcący wzrok Władka.
-Ale Celina...ja pocałowałem Lenę.
-Wiem. Wiem o tym i każdego dnia będę ci za to dziękować.
-Ja jednak nigdy nie zrozumiem kobiet.-szepnął Władek do Bronka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Śro 21:23, 08 Maj 2013 Temat postu: Dziękuje za pocałunek |
|
|
Bardzo ,bardzo ładne.
Chociaż wiarygodniej by było gdyby Celina się trochę gniewała na Lenę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:29, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ale świetne! Choć powiem, że na początku przeraził mnie pocałunek Leny i Michała, i to jak on się na cmentarzu zachowywał ... jak dawniej, taki zbuntowany i dziecinny
A z tym trudnym charakterem Celiny, to jednak prawda Pamiętamy drugą i trzecią serię, jaka była niezdecydowana i zatwardziała, co zrobiła Michałowi, w jaki sposób go odrzuciła. Potem żałowała, to fakt i zapewne przysięgła sobie poprawę ... No, ale potem Karolina, a jeszcze potem pretensje Michała o pracę Celi w "Czytelniku" Ech, teraz też będą kłótnie i boję się, że Celina znowu zrani Michała ... Chyba, że on nie będzie wiedział, że ona planuje emigrację do USA. Bez niego. Nie, to nie skończy się dobrze
Iwona, ma rację co do gniewu Celiny. Ona w takich momentach raczej zamyka się na innych tłumiąc w sobie gniew i udając, że wszystko jest OK
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dłużewska dnia Śro 21:32, 08 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|