Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pią 16:17, 31 Maj 2013 Temat postu: Celina i Michał |
|
|
Wieczór już zapadał gdy Celina stała w oknie i zastanawiała się gdzie podziewa się jej mąż.
Mówiła sobie ,że jest bardzo szcześliwa bo przecież wyszła za mąż z miłości i odnalazła się po za granicami kraju.
Pracowała jako pokójówką u pana Mildrena ,bogacza i znanego filantropa ,Michał pracował na budowie.
Urządzali swoje gniazdko ,gromadzili książki ,oboje przepadali za poezją.
Czego wiec jej brakowało ?
Tęsknota za krajem ,za zapachami i smakami dzieciństwa. Za ludźmi ,na którym mogła polegać w każdej sytuacji.
Ale przecież nie mogli tam wrócić -w każdej chwili groziło im aresztowanie.
Podjęli taką decyzję ,wiedząc ,że to bilet w jedną stronę i nie ma powrotu do ojczyzny.
Walczyli o Polskę tylko po 'niewłaściwej stronie '.
Była ciemną blondynką o trochę surowym sposobie bycia.
Gdy się uśmiechała ,przypominała wiosnę -jej uśmiech był jak słońce ,ciepły ,delikatny i pełen uroku.
Tego wieczoru miała na sobię czerwoną sukienkę.
Znalazła ją w kufrze i się zdumiała ,że to już tyle lat minęło.
W tej sukience poszła z Michałem do kasyna i oczarowała niemieckiego majora Halbe.
-Gdzieś ty był ?spytała gdy zobaczyła Michała.
-To przesłuchanie uśmiechnął się tak jak tylko on potrafił. Człowiek nie może ,się spóżnić nawet piętnaście minut ,w małżeństwie gorzej niż na Pawiaku.
Młoda kobieta udała obrażoną , Michał objął ją i mocno pocałował w usta.
-Ta sukienka powiedział wyglądasz w niej tak samo zjawiskowo jak wtedy.
-Pamiętasz ?
-Wtedy myślałem by ją z ciebie zdjąć i teraz też mam na to ochotę.
-Ty się nigdy nie zmienisz stwierdziła Celina Konarska z udawanym żalem. A chciałam ci powiedzieć coś ważnego.
-Słucham.
-Ja to znaczy my będziemy mieli dziecko.
-Dziecko powtórzył zaskoczony. To wspaniale kochanie.
Spędzili kolejną godzinę w łóżku wsród ,pieszczot ,obietnic i zwierzeń.
-Szkoda ,że nie mogę o tym mamie powiedzieć powiedział nagle Michał. Ani Władkowi.
-Napiszesz o tym w liście.
-Ale czy ten list do nich wogólę dojdzie zastanawiał się Konarski . Chciałabym wrócić do kraju i tam wychowywać nasze dziecko.
-Wiesz ,że to niemożliwe stwierdziła Celina. Choć pragnęła tego samego co on zdawała sobie sprawę z tego jak bardzo ich marzenia są nierealne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zorina dnia Pią 18:25, 31 Maj 2013, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 18:48, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jak planowałaś to opowiadanie, myślałam, że napiszesz coś na kształt sielanki, ale czytając to uświadomiłam sobie, że się nie ma. Tragizm tamtych czasów, polegał na tym, że oni nie mogli być nigdy w pełni szczęśliwi...Bardzo ładne opowiadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:58, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nic dodać, nic ująć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|