Maria i Otto

Krasiwaja

Tak, stwierdziłam, że skoro już wprowadziłam Antka do opowiadania, wypada go ożenić z najlepszą przyjaciółką Amelii. Very Happy

Pierniczkowa

Jestem taka szczęśliwa, bo oni są wszyscy tacy szczęśliwi!
Aaaaaa, bliźnięta, bliźnięta! Marysia i Otto, to przesłodkie. No i tak fajnie, że J&A są już malżeństwem, jupiiiiiiiiii! ^^
Naprawdę, aż poprawił mi się humor!
Klaudia, uwielbiam Cię za to. ^^

Krasiwaja

Rozdział 90:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierniczkowa

Nie no, raj!

To wszystko jest takie idealne, wszyscy się tak kochają, są dla siebie tacy dobrzy... Marysia ma charakterek! Zupełnie jakby była dużą, tylko małą Marią (właśnie przeczytałam to, co napisałam... No ale wiesz, o co chodzi). ^^ Szkoda, że jest coraz bliżej końca. Sad

Ale mam nadzieję na dalszą twórczość! Very Happy

Krasiwaja

Rozdział 91:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dłużewska

Obydwie części naprawdę cudne, ale... czy ja dobrze rozumiem, że Amelię smuci fakt, że prawdopodobnie jest w ciąży? Ale w sumie nic dziwnego, jak już ma bliźniaki... Cieszę się, że Antek i Julia też mają dziecko i że nazwali je Władek. Władek to prawnuk Marysi, ale Otta już nie, prawda? Dobrze rozumuję, że to prawnuk Czesława? Jej, zaczynam się trochę gubić Embarassed

Tak sobie myślę, że Marysia, Otto, Anna i Adam to już staruszkowie, chyba mają po osiemdziesiąt czy nawet osiemdziesiąt kilka lat.

A mała Marysia zjadła aż trzy kawałki szarlotki? To dużo za dużo, dlatego od razu skojarzyła mi się z Pulpą Borejko z pierwszych części Jeżycjady Very Happy

Krasiwaja

Nie no, ona chce tego dziecka, tylko na razie jest trochę rozchwiana. xD

Koniec już niestety całkiem blisko, ale mam już napisane 30 rozdziałów innego opowiadania. Już nie o CzH, ale mogę w razie czego informować tutaj o kolejnych rozdziałach, jeśli ktoś byłby zainteresowany lekturą. Smile

Pierniczkowa

Ja bym była ciekawa! ^^
Kolejne bejbi!

Kurczę, tak świetnie opisałaś tu te żeńskie relacje, Anna i Maria obie wydają się matkami Amelii po prostu! Aż widzę ich kłótnię... U Ciebie nawet kłótnie są rozczulające! Very Happy

No i opis tej szarlotki i czekolady... Jak Twoje kolejne opowiadania też
będą takie, to ci wyślę rachunek za jakąś siłownię czy coś. XD
Zawsze jak czytam AiA to wstępuje we mnie takie poczucie bezpieczeństwa... Oczywiście, będzie mi brakowało, no ale wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. _

Krasiwaja

Mam nadzieję, że kolejnym opowiadaniem nie zawiodę waszych oczekiwań. Smile

Pierniczkowa

Na pewno nie zawiedziesz. Smile

Krasiwaja

Rozdział 92:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierniczkowa

Ada Julia, jak ślicznie! No i bardzo się cieszę, że mali Marysia i Otto mieli coś do powiedzenia w sprawie imienia, to takie... słodkie. Jak ja uwielbiam czytać o tym, że ktoś jest szczęśliwy, ach!
Kiedy czytam o ich szczęściu, o ich dzieciach, robi mi się smutno, bo Anna i Adam i Maria i Otto już prawie zeszli ze sceny, zbliża się ich koniec... Nie chcę czytać o ich śmierci! ;-;

Krasiwaja

Nie będzie dużo o ich śmierci... Tak w zasadzie... No prawie nic, ale jednak coś będzie. xD

Dłużewska

Ada Julia - ślicznie. Cudna ta część, ale jakoś tak przepełniona melancholią. A może to tylko mi tak smutno, gdy wiem, że opowiadanie zbliża się do końca. Bardzo się przyzwyczaiłam do tych rozdziałów, ale z drugiej strony zatęskniłam już do dawnych Twoich opowiadań, Klaudia. Do tych jednoczęściowych o Marii i Otto, gdy umieszczałaś ich w różnych miejscach, w różnych sytuacjach. I nadawałaś tym opowiadaniom piękne tytuły. Mam nadzieję, że teraz znowu zaczniesz takie pisać.

Krasiwaja

Epilog:
[link widoczny dla zalogowanych]