Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Sob 13:33, 28 Gru 2013 Temat postu: Do trzech razy sztuka |
|
|
Zimny dreszcz. Nie mogę znieść tego, jak on na mnie patrzy. Jakby wszystko wiedział. Zawsze znał mnie na wylot.
Cholerny Otto. Dlaczego zjawił się akurat tu i teraz? Akurat kiedy nasze państwa prowadzą wojnę. Akurat po śmierci Czesława. Akurat kiedy ja jestem zaangażowana w konspirację i właściwie, powinien mnie wydać gestapo? Myślę, że to ten moment, w którym palacze sięgają po papierosy. Palą jednego za drugim, a potem, gdy złość nie mija wściekle ciskają popielniczkami. Ja nie palę. Postanawiam się przejść. Zrzucam z siebie fartuch i niedbale wieszam go na krześle. Wkładam na głowę kapelusz i wychodzę za szpital. Siadam na ławce i nerwowo poruszając nogą zaczynam się zastanawiać. Nad nim. Nad sobą. Unikam określenia "Nad nami". Przecież nie ma żadnych nas...tak przynajmniej myślę.
Kiedy go poznałam miał już żonę. Siedzieliśmy na balkonie mojego hotelowego pokoju w Davos.
- Zostawię ją dla ciebie. - mówił wtedy. Kręciłam głową.
- Ja nie jestem taka Otto... - szeptałam.
- Jaka? A jaka jesteś, Marysiu? Powiedz mi...
- Mam swoje zasady. - powiedziałam tępo wpatrując się w gwiazdy. - Nie zamierzam ich łamać. - wróciłam do pokoju. Kongres się skończył. W Polsce czekał już na mnie przyszły mąż. Czesław. Był...wspaniały. Kochałam go. Ale inaczej. Nie tak jak Otta. Nie szaleńczą, wielką, młodą miłością, a przyzwyczajeniem. Sporo nas łączyło. Lubiliśmy takie same książki, słuchaliśmy tej samej muzyki, zgadzały się nasze poglądy i charaktery. Najważniejsze co nas łączyło, to nasi chłopcy. Ale to nie było prawdziwe uczucie. A Otto...cóż, wysyłał mi kartki na święta. Od trzech lat je paliłam.
Tak, to prawda. Kocham Niemca. Nigdy nie przestałam i zawsze za nim tęskniłam. Ale kocham też mój kraj. Biję się z myślami prawie zupełnie tak samo jak wtedy, na hotelowym balkonie. Może to już odpowiednia chwila? Może powinniśmy jednak spróbować? Przez głowę przelatuje mi setka wątpliwości. Co powiedzą chłopcy? Co powie dowództwo? A jeśli...ogolą mi głowę? Przecież to jest kompletnie niesprawiedliwe wobec Czesława! A jeśli on się zmienił? Przecież to Otto...on by się nie dał opętać żadną ideologią. Wydaję się być zdecydowana. Wstaję z ławki i pewnym krokiem zmierzam w stronę szpitala. Po drodze zatrzymuje mnie siostra Józefa.
- Słyszała już pani, pani doktor? - pyta.
- O czym?
- Dziś w nocy znowu rozstrzelali więźniów. - zastygam w bezruchu. Decyduję się zaprzepaścić drugą szansę.
Próbuję się uspokoić. Jeszcze się uda. Do trzech razy sztuka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krasiwaja
Generał
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 13:42, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się. Bardzo, bardzo, bardzo. Może określenie "cholerny Otto" na początku mi zgrzytnęło i już myślałam, że to opowiadanie z serii komentowanych przeze mnie słowami "no ej... ale, ale...", a tutaj taka miła niespodzianka.
Najlepsze - "Kochałam go. Ale inaczej. Nie tak jak Otta. Nie szaleńczą, wielką, młodą miłością, a przyzwyczajeniem. Sporo nas łączyło. Lubiliśmy takie same książki, słuchaliśmy tej samej muzyki, zgadzały się nasze poglądy i charaktery. Najważniejsze co nas łączyło, to nasi chłopcy. Ale to nie było prawdziwe uczucie. A Otto...cóż, wysyłał mi kartki na święta. Od trzech lat je paliłam."
Normalnie widzę Marysię palącą te kartki z życzeniami. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:28, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ciekawe. Maria, która była z Czesławem z przyzwyczajenia, a tylko Otta naprawdę kochała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasiwaja
Generał
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 17:33, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dłużewska napisał: | Ciekawe. Maria, która była z Czesławem z przyzwyczajenia, a tylko Otta naprawdę kochała. |
I to mi się podoba. ;D
Bo ostatnio oficjalnie porzuciłam Czesława dla Otto, kiedyś jeszcze miałam taki dylemat "ale ona jest żoną Czesława". Teraz mi przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:27, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
NIE NIE NIE! Marysia kochała Czesława wielką szaleńczą miłością!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:52, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Paulinko, nie będziesz mi miała za złe, jeśli w szkarlatynowym opowiadaniu użyję motywu z listami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 16:58, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No pewnie, że nie kochana, używaj do woli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:58, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję <3
Trochę to zmienię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 17:00, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Czekam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:06, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka
Ale pewnie będzie dopiero w okolicach Trzech Króli, bo dziś do mnie kuzynka przyjeżdża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Audrey
Marszałek
Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 9:53, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam czytać opowiadania o Marii. Ona kochała Czesława i nie była z nim z przyzwyczajenia- to mi nie pasi . Z drugiej strony, to podoba mi się jej miłość do Otta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|