6x12 "Wujek z lasu"

Inka

Ej, to ta skarpa rzeczywiście była, czy nie Razz

?

Edda

Oj tak, skarpa rządziła Smile

Ale tak, jeśli nie spoiler, który przeczytałam dwa tygodnie temu, pewnie myślałabym, że Celina żyje, co jest nadal możliwe;)

Mondler

A ja tak mocno w niego wierzyłam Sad

Ale dobra, wracając do odcinka 12:

Ja polecam Wam dziewczyny, aby przed samą emisją odcinka 13 obejrzeć jeszcze raz odcinek 12. Jak dla mnie one powinny być wytransmitowane w jedną niedzielę. Jak dla mnie Pluskwa grozy wielkiej nie wzbudził we mnie, ale go nienawidzę i tak! Ada zaczyna tracić grunt pod nogami. Nie wie co z Janiszem. Jedyne wsparcie ma w Jabłońskim.
Jeszcze co chciałam wcześniej napisać... Wanda i Maria. Czy one oprócz pierwszego sezonu widziały się jeszcze? Maria zna Wandę jako osobę, która z rozpaczy chciała popełnić samobójstwo. Szukała swego ukochanego. To właśnie Marii Wanda dała zdjęcie Bronka, które de facto wylądowało u Czesława. A teraz Wanda wie, że Maria to matka chłopców. Żadnych takich retrospekcji, nic! Denerwuje mnie to.

Linnhe

Jak tyle razy mówicie ,,żyje" i ,,możliwe" to zaczyna to powiewać ironią. Ja widzę solidne argumenty za tym, że takie obrażenia nie muszą być od razu śmiertelne ( w realnym świecie). Cóż ale to fikcja i innymi prawami się rządzi... Wink

Inka

Więc proponuję wam, żebyście się nie sugerowały spoilerem, tym bardziej, że Sonia pisze, że spoilery co do ostatniego odcinka nie miały NIC wspólnego z ostatnim odcinkiem Smile

Mówię wam, Cela żyje, gdyby nie żyła, Michał byłby zdecydowanie bardziej zrozpaczony, niż mogłyśmy zobaczyć w zwiastunie kolejnego odcinka Smile

Linnhe

Może jest na prochach od mamy? Very Happy

Mondler

Gabrysiu, ja po prostu wiem, że po odcinku 12 myślałam podobnie jak dziewczyny. Skłonna byłam uwierzyć, że Celina przeżyje. (dalej wierzę!!!) I komentując teraz tutaj, ten temat cofam się do tego co czułam tydzień temu, tak jakbym 13 odcinka jeszcze nie widziała.

Paulinko, hahaha. To bujda Razz

Ale co tam się na tej skarpie dziać miało! Jakby to okazało się prawdą, to uwierz. Skarpa nie kojarzyłaby Ci się z niczym przyjemnym Wink

Linnhe

Masz rację wracając do wcześniejszego postu. Odcinek 12 i 13 powinny być wyemitowane razem. Wtedy moc byłaby jeszcze większa. I deprecha też... Sad

Mondler

Obwieszczenie parafialne od Sonii:
1. Spoilery mają w sobie tyle prawdy, co ja dzisiaj optymistycznego humoru.
2. ZWIASTUNY! Jakże one mącą w głowie. Trwają 10 sekund, odcinek 45 min. Nie da się ukazać wszystkiego. Czasami to jest tak skonstruowane, że nie da się wyłapać niczego konkretnego! Przykład: jak Władek mówi: "Nie będę mieszał chłopaków w jakieś jankieskie porachunki". Ja już myślałam, że nie będzie chciał uratować Rudej a to chodziło tylko o to, że na akcje chce wziąć ochotników. Widzicie jak można się mylić?

Inka

Hahhaa, już się nie mogę doczekać, aż przeczytam spoilery.
Wanda i Maria...hmm, widziały się jeszcze II sezonie, jak Wanda była w klasztorze, a poza tym, to nie wiem, może w powstaniu? Wątpię, żeby Wanda biegała z bronią w ręku, ale skoro nawet Lena była w Warszawie, to ona raczej też, więc pewnie pomagała w jakimś szpitalu.

lilka1234

Ja też strasznie chciałam wierzyć w spoilery tamte bardzo. Ale bez spoilerów są mega emocje, że serce staje. A co do skarpy to dla mnie skarpa to kojarzy się z morzem z takim klifem ;p A nie jakieś pagórki;p i skałki;p

Adriana11

Jestem chyba jedyna osoba na tym forum( i chyba w calej Polsce;P ), ktora smierc Celiny totalnie ni grzeje, ni ziębi;P Bardziej wzruszyla mnie smierc Hansa taka bezsensowna i niepotrzebna, rozpacz Otta tez byla bardzo przejmujaca. A Celina? Cóż, takie życie. nie uwazam zeby jakos te postac strasznie krzywdzili, w porownaniu z Lena( getto, smierc rodzicow i brata, smierc meza), Ruda( aresztowania, tortury) czy chocby Wanda( tez wiezienie, wywozka na roboty) to miala luz-blues w trakcie wojny;) Rozumiem smutek fanow tej postaci bo to przykre kiedy ginie ktos komu kibicowałyśmy,oczywiscie szanuje go,no ale to serial historyczny, wojenny a nie telenowala;P to nie ma byc historia opierajaca sie o to czy Michał i Celina powiedzieli sobie kocham Cie, blagan Was;D mysle ze gineli wczesniej wazniejsi bohaterowie jak Czesław, Janek i nie bylo az takiego lamentu jak przy Celinie;D mam nadzieje ze serial sensownie sie zakonczy, bez zbednego naciagania i znieksztalcania òwczesnej rzeczywistości;)

Inka

Oj, przy Janku to ja znacznie bardziej lamentowałam (ponieważ uważam, że Celina żyje) Przy Czesławie nie, bo nie zdążyłam się z nim zżyc.
Ale wątki relacji międzyludzkich, są w serialu mniej więcej tak samo ważne jak wątki walki i patriotyzmu. Oczywiście, że to nie telenowela, ale miłość w serialu zachwyca, wzrusza i jest Smile

Konarska

Ej nie, no błagam, bez spłycania. Prawda jest taka, że MiC to jeden z dwóch wątków w VI serii, które budziły we mnie emocje. Cela też swoje przeżyła. A co do śmierci - przeżyłam ją dlatego, że kurczę, szczęśliwe zakończenie było o parę kroków od nich.
Śmierć Czesława przeryczałam jak głupia, nadal ryczę, jak to oglądam.
Śmierć Janka odreagowałam śmiechem, bo sorry, ale to głupie było, że zmarł bo Waśkowi się spodnie ubrudziły.
Nawet śmierć Karolajn mnie lekko ruszyła, tzn kiedy się okazało, że jest niewinna.

Mondler

W stronę Rudej padło tyle przykrych słów i wyzwisk. Ciekawa jestem, co by zrobił Władek, gdyby usłyszał tego młodego palanta na sali rozpraw. Zabiłby go chyba własnymi rękoma. I pomyśleć, że Ruda na początku była zwykłą łączniczką... A później zrobili z niej zdrajcę.

Mam dwa pytania do dziewczyn, które jak na razie są na etapie 12 odcinka:
1. Co byście wolały zobaczyć pod koniec sezonu, żywą Celinę czy wielką rozpacz Michała? Co by Was bardziej usatysfakcjonowało?
2. Co powinno stać się z Rainerem? Już tyle razy wywinął się śmierci. Z jednej strony szkoda takiej postaci, z drugiej: w VI serii stał się nie do zniesienia. Od początku emisji VI czytałam, że ludzie czekają, aż Lars zawiśnie. Też tak macie? Bo w sumie ja nie wiem... Nie wiem jaka jego śmierć by mnie ucieszyła Razz