6x12 "Wujek z lasu"

Rainer

Ja boję się spojrzeć, bo nie lubię spojlerów. Chcę mieć tą niepewność do ostatniej minuty przy ostatnim odcinku. Smile

Konarska

W tym odcinku miałam ją do ostatniej sekundy. I nic z moich nadziei, złudzeń Razz

Linnhe

Proszę o chwilowe zaprzestanie dramatu. Jeszcze nic nie jest pewne.

Edda

Raczej jest już pewne, że nie żyje. Dostała chyba dwie kulki gdzieś w okolicach klatki piersiowej. I rczaej to wygladało, jakby Celina naprawdę umierała.

Linnhe

Pewnie tak, choć tego nie czuję kompletnie. W każdym razie takie to było bez emocji. Gdyby nie spoilery to bym nie uwierzyła. Może w 13 odcinku będzie lepiej pod tym względem.

Dłużewska

Nie umiem się rozpłakać. Chciałabym, ale nie umiem, bo mam nadzieję, że to, cholera, tylko postrzał. W ogóle nie było Celiny w tym odcinku, nie została pokazana rozpacz Michała tzn on chyba też pomyślał, że to tylko postrzał. A powiem Wam: do dupy to było.

Mondler

Oglądanie po raz drugi dostarczyło mi więcej emocji. Może wpłynęło na mnie to, że wiem, jak się zakończy VI seria i świadomość tego, że za tydzień już koniec naszych seansów.
Scena między Hansem a Otto cały czas u mnie góruje. Aktor wcielający się w postać Kirschnera fenomenalny. Łzy same mi ciekły.

Zorina

Ciekawy odcinek ,aż mi przykro ,prawie całą serię nic się nie działo a jak zaczęło się rozkręcać to za tydzień koniec.
Jakoś szkoda mi się zrobiło Woźniaczka ,w sumie pocieszny jest ,czemu się tak nad nim znęcają ?
I absurdalne -kneblują go a póżniej się wściekają ,że nic nie mówi.
Scena gdy Otto rozpaczał nad śmiercią Hansa ,chwytająca za serce.
Poluska się wściekł w tym odcinku .aż się trochę zaczełam go bać.
A ta śmierć Celiny wyszła trochę sztucznie.

Inka

Coś wam powiem. W II sezonie, w kasynie byłam przekonana, że Celina nie żyje. A jak to się skończyło wszyscy wiemy. Wiem, że spora część z was już wie co nieco, ale ja tak sobie myślę...że celowo to zostało tak zmontowane, żeby po sytuacji w tym całym barze (swoją drogą, nie mogli się spotkać u Bronka i Wandy w mieszkaniu??? Głuuupota! Nic by się wtedy nie stało!) nie pokazywać żadnej z dziewczyn. Więc może...może...nie ma ciała, nie ma trupa. W kwestii Janka nie pozostawili żadnych wątpliwości, od razu był pogrzeb. Póki co, karmię się nadzieją.
Swoją drogą, łzy same zaczęły mi lecieć już podczas ogłoszenia wyroku, a w ostatniej scenie zaczęłam płakać. I zapomniałam, że mam pomalowane oczy i strasznie pobrudziłam kanapę Rolling Eyes

Na razie nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej o tym odcinku. Mam nadzieję. Nie rozwiewajcie jej Razz

Dłużewska

Paulina, witaj w klubie Very Happy

Celina żyje, to pewne. W przyszłym odcinku już nie będzie pokazana, bo będzie gdzieś pod opieką Marysi leżeć Very Happy

Ona tylko straciła przytomność. A może nawet będzie pokazana. Poza tym dostała w to samo miejsce, co w II serii.

Inka

O tak! Właśnie! Zdecydowanie żyje. Gdyby umarła, rozegraliby to zupełnie inaczej! Jak mogłaby nie żyć?

Dłużewska

Albo ja się mało czasohonorowa stałam, albo naszym aktorom ta scena w ogóle nie wyszła, albo nie wiem, co jeszcze, bo śmieję się, jak to oglądam Embarassed

I do tego nie było żadnej czasohonorowej tragicznej muzyki.

W ogóle tego nie czuję. Otto płaczący nad Hansem też mnie bawił.
Za to Lebiediew w tym odcinku to - tak, na takiego bohatera czekałam. To było nieziemskie.

Dłużewska

A wiecie, co było dzisiaj najmocniejsze? Słowa Władka z przyszłego odcinka.
Nic nie będzie dobrze. Nic już nie będzie dobrze. Wszystko straciliśmy - młodość, marzenia.

Inka

Bo może Aniu nie ma nad czym płakać Very Happy

. Może brak dramatycznej muzyki wynika z tego, że Cela tylko ranna. A śmiech jest częstą reakcją na podobne sytuacje.

Zorina

Dodam jeszcze ,że Wanda wczoraj bardzo ładnie wyglądała -prawdziwa dama.