6x03 "Starzy znajomi"

Dłużewska

Przed chwilą na TVP Polonia leciał ten odcinek. Obejrzałam.
Michał

i jego "Za ładny uśmiech". Celinka, jak ja za nią tęsknię.
Sytuacja w lesie, próba kradzieży, potem pogrzeb.
Władek i jego "Chętni, wystąp". Występują Okoń i Rysio.
Wanda w Ognisku Polskim, Bronek, który mnie tak strasznie denerwuje tą swoją nieufnością!
Marysia i Otto, Lebiediew, ranny Janisz. Ależ to wszystko się teraz ciężko ogląda, gdy wiadomo, jak się skończy. Kiedy wiem, że Celinka zginie, że teraz MiC wyglądają, jakby nic dla siebie nie znaczyli, a to taka wielka miłość przecież jest Crying or Very sad

I teraz na chłodno (w miarę na chłodno, bo oglądałam wciśnięta w fotel) utwierdziłam się w przekonaniu, że bez scen z Rainerem, Woźniakiem, Krupskim, Emilką to wszystko wyglądałoby dużo lepiej. Celina u boku Rainera jest tak cholernie irytująca! Całą sobą znowu krzyczałam, by poszła szukać Michała.
Cała ta seria jest szalenie bolesna i przez wątki niemieckie nie do końca udana. Rainer w więzieniu zanudza na śmierć.

Ach, jeszcze Tola się pojawiła w tym odcinku. Na początku tak niepozorna.