Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Nie 21:31, 25 Sie 2013 Temat postu: 6x01 Wezwanie |
|
|
No i jak wrażenia? Ja świeżo po odcinku i wam powiem, że bardzo mi się podobało.
Celina i Michał, moja ulubiona para... dlaczego nawet nie dostali jednej sceny, gdzie faktycznie widziałabym ich miłość... naprawdę, Michał jest tragicznym bohaterem, przynajmniej w tym odcinku i bardzo inteligentnym. To, gdy wychodził z biura i powiedział, że idzie się upić, jak zawsze, to miiałam ochotę normalnie go uściskać. Ale niestety, on z Celiną chyba się nie dogada i dla mnie to naprawdę smutne, bo przecież kochają się, ale Michał bardziej kocha Polskę... jak on się cieszył, gdy usłyszał, że może wracać. I potem ta rozmowa z Celiną (cytuję z pamięci)
- I co miałbym tam robić?
- Żyć.
Po prostu od razu pomysł na opowiadanie. To fajnie podsumowało, to co się działo wtedy na świecie. Powrót do PRL-u prawie na 80% oznaczał więzienie i smierć, a więc wyjazd po prostu dawałby szansę Michałowi żyć. Kurcze, zaczęłam go lubić jeszcze więcej. Po prostu, nawet przestałam myśleć o nim i Celinie, bo po raz pierwszy zaczął wychodzić na pierwszy plan i zaczął być odpowiedzialny i taki męski. A to, gdy żegnał się przy figurze Matki Boskiej...
I jego ostatnia scena z Celiną, gdy ktoś spytał co z nami i ona oparła się o niego a on tak jakby swoje usta trzymał na jej czole...
Pierwsza scena taka sielankowa, cudowna, rozpływałam się, ale gdy Władek powiedział, że oni wygrali to zaczęłam coś podejrzewać i potem się wyjasniło, że to sen. W ogóle, tak go sobie wyobrażałam w tym odcinku. To, że nie dał sobie nikomu powiedzieć, tego że las to strata czasu, to że pokazali, co partyzanci robili. Jego spotkanie z Rudą, jak mi się podobało. A zwłaszcza, gdy byli już w łóżku i on opowiedział jej sen, a ona coś w stylu: "I potem przypomniałeś sobie, że Janek nie żyje".
Bronek nie chce wracać do Polski, ale Wanda tak? Tylko to mnie tutaj zdziwiło. Więcej nie chce mi się pisać.
Lena też była dla mnie cudowna. Stara się poskładać swoje życie, uczy się, pracuje, ma dziecko, tryska optymizmem i tylko nad grobem Janka pozwala sobie na chwile smutku. Cudowna! To gdy zaczeła mówić wesołym tonem opowiadając Jankowi o egzaminach i potem jej lekko głos się załamywał, gdy przypomniała sobie, że on bardzo chciał projektować marszałkowską...
Helena podobała mi się. Spokojna, opanowana i pewna swego...
Ale Michał... Michal wyrasta na bohatera odcinka i pewnie całej serii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mondler
Marszałek
Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:56, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jeeeeeeeeju, jak dobrze! Nie jestem sama Miałam napisać jutro, ale cóż. I tak nie wiem czy zasnę, a rano muszę wstać :p
Pierwsza scena.... Coś czułam, coś mi śmierdziało ;> Dziwne było, jak Ruda wspomniała coś o majorze Konarskim. A później już wiemy. Gdyby opierać się na tej scenie, odcinek zatytułowałabym "Wszystko jest iluzją". No ale scenarzyści nam wszystko wynagrodzili i mieliśmy piękną scenę w łóżeczku Szkoda, że jednak nie wezmą tego ślubu...
Michał i Celina... Szczerze? Celina spada u mnie na dalszy plan. Robi się irytująca. Pewnie zmieni się to w następnych scenach, bo ten sezon będzie należał do niej, ale jak na razie mam ochotę jej przemówić do rozsądku. Wybaczcie, ale Celina większych strat na wojnie nie odniosła. Oprócz śmierci Krzysztofa i przesłuchania przez Zwonariewa (co powinno spotęgować u niej chęć walki). A ona chce zacząć żyć i zapomnieć o wszystkim... Nie wiem, trzeba by było wczuć się w jej sytuacje, podejść do tego psychologicznie, ale nie ma na to czasu. Boję się, idąc tropem Ani, że przez takie zachowanie Michał może naprawdę zatęsknić za Osmańską, z którą łączyło go tyle namiętności.
Bronek i Wanda, hmmmm. Szkoda mi ich. Bardzo. On hrabia, ona aktorka, a czuć taki smutek u nich i biedę. I wiem, zaskoczę wszystkich, ale.... jakoś Wanda zapunktowała u mnie Może dlatego, ze moja niechęć spadła na Celę :p Może Wanda w końcu będzie miała co robić w tym serialu i naprawdę ją polubię. Postanowiłam, że w tym sezonie nie będzie porównań do Ostaszewskiej! Zobaczymy, jak wyjdzie
Lena, jak Lena. Na pierwszy rzut oka wszystko ładnie, pięknie. Ale scena na cmentarzu cholernie prawdziwa. Człowiek w samotności pokazuje, jaki jest naprawdę. Ona udaje szczęśliwą (może trochę źle ujęte, bo ma wiele powodów do szczęścia), pokazuje, jaka jest twarda, wysyła pocztówki do przyjaciół, ale tu przy Janku nie musi udawać. On i tak wie, jak Lena cierpi. To chyba najbardziej pokrzywdzona przez los bohaterka. Straciła rodziców, brata, męża, człowieka, który się nią zaopiekował. Tak popatrzeć wstecz to Leną zawsze się ktoś opiekował. I nagle została sama. Dziwi mnie tylko wiek Jasia. Nie jest za duży? I już perfekcyjnie mówi. wydaje się jakby miał dużo ponad 3 lata.
Boję się o życie Rudej. Już jej akta krążą wśród komunistów. Ada, natomiast, jest gorsza niżby się zdawało. Maria prosi ją o pomoc. Chce aby zatrudniono Otto, a ta nasyła na niego UBeków, jeśli dobrze zauważyłam, bo był to zwiastun kolejnego odcinka Scena między Heleną a Woźniakiem - mistrzostwo. Uśmiałam się porządnie. Szkoda tylko, że Karola nie ma.
Władzio mój kochany nic się nie zmienił Nie pamiętam, co odpowiedział temu chłopakowi, ale jakoś niemiło się odezwał I taki wspaniały dla Rudej Myślałam, ze ją połknie. Mam wenę na opowiadanie! I dobrze się domyśliłam, ze chłoptaś z "Barw szczęścia" będzie w nowej obsadzie No i aktor z "Rancza" bardzo przystojny w swoim stroju Irek? Dobrze zapamiętałam? Nowych aktorów ciężko ocenić, ale ciekawe co z postacią pana Schejbala. Dziwnie się zakończyło, dziwnie..
Musimy czekać jeszcze na Rainera i Lubosa, bo dzisiaj ich nie było. A tak to chyba wszystkich widzieliśmy ;> No, oprócz Osydy i Bohosiewicz. Ta druga musi chyba ważną postać grać, skoro jest wymieniana w czołówce ;>
Napisałam chyba wszystko. Jak na razie obraz w tej serii nie wydaje się ciemny, przytłoczony itp. Jest lepszy niż w V serii, ale zobaczymy co dalej. Ciekawe, czy pokażą siostrę Józefę ;> I czekam na wspomnienia Leny! Coś czuję, że może tak być. Dużo osób na fejsbukowym forum piszą, że Janek żyje, że Janek będzie. Hmm, hmm
Marszałkowska, bardzo smutna Marszałkowska..
Jakoś brakuje mi Janka. Kurczę, nie myślałam, ze aż tak będzie go brakować. Janek, Karol, Romek, gdzie jesteście?!?!?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mondler dnia Nie 18:48, 01 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:09, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Miałam takie samo wrażenie patrząc na Michała. Odniosłam wrażenie, że on teraz będzie pełni rolę przewodniczącego ich grupy. Jak ładnie poradził sobie z tym kierowcą bez problemu go rozgryzł. A Celina nie wiem sama, w sumie rozumiem, że chce mieć normalne życie, ale kurcze ona ciągle strzela fochami Michałowi, zawsze jej coś nie pasuje.
Pierwsza scena Władka i Rudej, myślę Władek miał biegać po lasach a tu się w łódce byczy, ale jak Ruda wspomniała Czesława i Jana to już wiedziałam, że coś nie gra. W ogóle ujęcie z daleka tej łódki z nimi strasznie mi się podobał. Spotkanie w archiwum też ciekawa scena. Ruda zawsze pokazuje, że umie sama o siebie zadbać. Nie spodobał mi się ten koleś na drabinie co im się tak przyglądał jak Władek wychodził.
Lena. Ależ mi jej było szkoda przy tym grobie, stara się poskładać swoje życie, ale bez Janka już nie to samo. Aż mi się łezka w oku zakręciła przy scenie na cmentarzu. Ale Jasio już jaki duży
Bronek i Wanda. Hmm... jakiegoś większego wrażenia na mnie nie zrobili.
Ogólnie chłopaki się trochę rozpili, nie ma co ukrywać. Jakiś taki pesymistyczny nastrój jednak wisiał w powietrzu, ale nie ma co się dziwić jak przez tyle lat wojowali, to nic dziwnego, że teraz nie potrafią wrócić do normalnego życia i patrzeć na wszystko z daleka. Może to głupi zabrzmi, ale nie zdziwiłabym się jakby woleli żeby wojna z Niemcami dalej trwała, bo przynajmniej wtedy czuli, że coś robią dla Polski, że mają na coś wpływ. Mam takie wrażenie już od połowy 5 sezonu. Może źle to ujęłam, ale taka prawda, że oni już normalnie nigdy nie będą potrafili żyć, bo wojna za bardzo ich zmieniła i za wiele im zabrała. Na jakieś przemyślenie mnie na noc zebrało.;p
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rainer
Harcerz
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 3:04, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja sądzę, że ten facet na drabinie, który się przyglądał Rudej i Władkowi to szpicel UB, bo parę scen później widzimy scenę w której Żurawski daje Woźniakowi akta Rudej i mówi, że wiedzą gdzie mieszka. Na 90% ten szpicel im doniósł.
Też słyszałem, że Janek niby przeżył. Drugi odcinek ma się tak nawet nazywać... Szkoda mi go było, ale mam nadzieję że nie ożywią Janka. Tytuł odcinka zastanawia, bo to jakby wskazuje, że śmierć Janka mogła być upozorowana. Będzie to nielogiczne, bo jakim cudem Lena i reszta by o tym nie wiedziała, skoro go pochowali. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Jak już go uśmiercili twórcy to nie powinni przesadzać. Mam nadzieję, że Janek się pojawi ale w retrospekcjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
salvame
ADMINISTRATORKA
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1716
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Polska
|
Wysłany: Pon 12:08, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ok...
Już te pierwsze sekundy, muzyka, czołówka spowodowały, że znów poczułam to samo, co w poprzednich seriach. Tęskniłam a oni znowu powrócili
Ale będąc przy czołówce to jestem miło zaskoczona. Cała czwórka nadal jest a Pawlicki jest wymieniony w obsadzie. Trochę mnie to zdziwiło ale od razu skojarzyłam, że przecież ma się pojawić we wspomnieniach.
Pierwsze minuty i sielanka Rudej i Władka. Ja naprawdę w to uwierzyłam! Wzięli ślub, mają złote obrączki na palcach, są szczęśliwi. Jednak to był tylko sen. Władek jak to Władek, żyje podobnie jak przedtem a Ruda jest sama.
Scena łóżkowa Piękna ale i przygnębiająca (choć wolałabym zobaczyć tutaj Celinę i Michała). Wyznanie Rudej, że lubi pracować w piwnicy bo może być tam sama i spokojnie tęsknić za Władkiem - urocze
Bronek i Wanda. Albo raczej sam Bronek, bo kompletnie nie interesuje mnie Wandzia. Bo Wandzia jak to Wandzia.. Ale Bronek cudowny jak zawsze, w koszuli w kratkę bardzo mu do twarzy
Widziałam, że nie odpuści i że dopadnie tego konfidenta.
Celina i Michał. Jak dobrze widzieć ich razem ale serce mi pęka, że chcą kompletnie innych rzeczy. Dlaczego muszą się tak różnić? Celina wydawała się taka smutna, obojętna. Michał też nie wygląda na szczęśliwego. Nie było fajerwerków a powinny być, chociaż tak na początku.
Lena - radzi sobie świetnie, studiuje architekturę - myślę, że robi to dla Janka. Podobała mi się jako studentka i to jak zdawała egzamin
Spodobał mi się też ten student co ewidentnie podrywał Lenę. Czy to ten nowy adorator? Jeśli tak, to na mnie zrobił dobre wrażenie. Ale Lena chyba nie jest zainteresowana.
Jasiu - też wydał mi się za duży.
Scena na cmentarzu i Lena, która opowiada jak dobrze sobie radzi i to nagle załamanie Sama prawie się popłakałam
I tak ogólnie to dziewczyny wyglądają pięknie, szczególnie Celina i Lena. Lewińska także
Rainer napisał: |
Też słyszałem, że Janek niby przeżył. Drugi odcinek ma się tak nawet nazywać... Szkoda mi go było, ale mam nadzieję że nie ożywią Janka. |
Ja nic o tym nie słyszałam, ale też jestem skłonna twierdzić, że jeśli już to Janek pojawi się w retrospekcjach. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nagle by powrócił. Nie, nie, nie ... Oczywiście, z całej sympatii do Janka będzie miło go zobaczyć ponownie czy to zmartwychwstałego czy tylko we wspomnieniach.
Odcinek był dobry ale muszę Wam się przyznać, że czegoś a raczej kogoś mi brakowało ... Zwonariewa Wiem, że szanse były marne na to, że przeżył i teraz są już nowe postacie. Ale taki Woźniak, który działa mi na nerwy jest dalej na stanowisku czy ten nowy "przydupas" Ady, który wygląda groźnie ale chyba nic poza tym. To nie to, co Zwonariew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Pon 16:19, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Oj tak, gdy Ruda mówi, że lubi pracę w archiwum, bo jest sama była dla mnie mocna, nie wiem czemu. Już nawet nie chodzi o to tęsknienie, ale że nie chce rozmawiać, paplać cały dzień.
Celinę uwielbiałam nieprzerwanie od 2 sezonu, pierwszej sceny i jej recytacji, w V sezonie wznosiłam ją pod niebiosa, ale teraz w tym odcinku mnie lekko zirytowała. Oglądałam drugi raz i to widac, że przeżyła straszne rzeczy, powstanie, ale i tak mi szkoda.
Mimo wszystko pesymizm unosi się w tym serialu i t i się podoba, bo nie mają już w sercach nadziei a mimo to chcą robić wszystko dla Polski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:54, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A mi się właśnie nie spodobał ten kolega Leny z pracy nie wiem jakoś mi nie leży;p A co do tekstu Rudej to rzeczywiście mocny. Tak jakby rozumieli z Władkiem tylko między sobą, bo nikt oprócz nich samych nie wiedzą ile przeżyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:17, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba zaczynam popadać w paranoje, bo obejrzałam drugi raz i zaczęłam się poważnie martwić czy czasem Władek naprawdę nie jest chory;/ I zauważyłam takie dziwne spojrzenie tego profesora Leny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A ja nie mam nic konkretnego do powiedzenia na temat tego odcinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Nie 21:22, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pewnie Władek był przemęczony, ogólnie zmarnowany życiem. Jakoś nie podejrzewam choroby.
Tak teraz myślę o prośbie Marii do Lewińskiej, kurcze, ma syna w lesie w zwraca się z prośbą do najwyższych władz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mondler
Marszałek
Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:24, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A ja zauważyłam, że Celina 'umie język angielski tak samo dobrze jak niemiecki". Jak mogłam to przeoczyć, haha? Nic nowego w sumie nie odkryłam, oglądając to drugi raz... Chyba tylko zauważyłam te spojrzenia między Jabłońskim a Adą ;>
Nie, nie, nie. Władek nie może być chory. Władek jest pełny sił! Te lata ciężkiej walki, przesłuchania i życie w lesie go tak wykończyły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Też się złapałam z tym angielskim Celiny;p Zawsze lubiłam Helenę ona kurcze taka twarda babka i w tym odcinku znowu to ładne pokazała. A co do Władka to jak się golił to się złapał za głowę dziwnie i potem go Maria tak pytała - ale pewnie czepiam się szczegółów, ale jakaś tak czarna myśl mi siedzi w głowie. Podobała mi się scena jak Maria pyta się go ile go będą tam jeszcze w lesie trzymać, a on odpowiada, że nikt go tam nie trzyma tylko przysięga - cały Władzio:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Nie 21:37, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Zalałam się łzami! Lena na cmentarzu! Ta muzyka ( w ogóle nowa ścieżka dźwiękowa ) No i tak mniej więcej jak ona zaczęła płakać, to ja też. Taka reakcja łańcuchowa.
Ale przysięgam, że jak pójdzie do kina z tym kolegą, to ich w tym kinie zabiję, najgłupszą, najbardziej komediową śmiercią jaką będę w stanie wymyślić. Możecie mnie trzymać za słowo.
Zdziwiło mnie to, że Wanda wyszła z propozycją powrotu do Polski. A bójka z Karkowskim świetna.
Michał i Celina. Szkoda. Szkoda, że tak to wygląda. Ale ja jeszcze wierzę w to, że będą szczęśliwi. Celinka jaka zdolna, zna angielski tak dobrze, jak niemiecki. Ten Amerykanin był nią zachwycony. Ja z kolei byłam zachwycona walecznością Michała. Też czułam, że z tym kolesiem jest coś nie tak. Michał świetnie go załatwił, tylko się zastanawiam co z Janiszem. Bo tyle się o nim mówiło, a on już by umarł? Dziwne...
Władek i Ruda. Ach! Gdyby tylko nie to, co Jabłoński przyniósł Woźniakowi i nie fakt, że to na łódce, to był sen, to istna sielanka!
Choć muszę przyznać, że sny, nie są do końca w stylu CzH...
Maria wygląda pięknie. Helena za to strasznie zmizerniała.
Ogólnie świetny odcinek. Cudowny.
Ej, następny dopiero za tydzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Nie 22:03, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam! Rewelacyjny dialog Władka z tym chłopem, co im nie chciał dać prowiantu. Nie potrafię go teraz przytoczyć, ale był świetny!
I zastanawia mnie, jak to się stało, że Ada złamała rękę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Nie 22:03, 01 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pon 6:18, 02 Wrz 2013 Temat postu: 6x01 Wezwanie |
|
|
Po pierwsze muzyka zagłuszała mi połowę dialogów.
Klimat serialu trochę inny ,sen Władka na początku ,jedynie końcówka mocna i naprawdę czasohonorowa.
To co robi Władek i Bronek ,wydaje mi się wogóle pozbawione sensu.
Władek jak Kmiecic albo niczym szeryf z westernu z garstką ludzi chce walczyć z bandą ,która opanowała kraj.
Bronek w Londynie chce wykonać wyrok sądu podziemnego na zdrajcy ,tylko Polski podziemnej już nie ma.
Bardzo mi brakuje kilku postaci ,Janka ,Romka ,Ryszkowskiego i nie widzę jak na razie wyrazistego czarnego charakteru.
Woźniak jak zawsze taki sam, a Maria nieświadomie podpisała na Otto wyrok śmierci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|