Czytam teraz...

Dłużewska

A ja przeczytałam ostatnio "Dziewczynkę w zielonym sweterku". Teraz czytam "Świat w mroku. Pamiętnik ojca dziewczynki w zielonym sweterku".

Inka

"Dziewczynka w zielonym sweterku", ma coś wspólnego z filmem "W ciemności"? Bo jakoś te tytuły ze sobą kojarzę.

Dłużewska

Tak, tak! "W ciemności" pokazuje właśnie tę historię.

Mondler

"Po tamtej stronie ciebie i mnie". Właśnie skończyłam. No i po prostu polecam. Nie jestem w stanie jak na razie się wypowiedzieć Wink

Jedyna myśl, jaka zawsze przychodzi mi po przeczytaniu książki to: "Co ja będę teraz robić?! Nie, nie chcę zaczynać nowej książki. Chcę dalej żyć tą!" Sad

"-Dlaczego nie możesz sobie odpuścić i pójść dalej? On cię zranił. Ona też. Dlaczego tego nie widzisz? (...) Wziął twoje serce... Wziął sobie twoje słodkie, zabawne, idealne serce... i zniszczył je. Dlaczego pozwolisz, żeby robił ci to ciągle na nowo?
-Bo go kochałam."

lilka1234

Sonia zaciekawiłaś mnie tym cytatem Smile

Mondler

Jest przecudowny. I po przeczytaniu książki, cytat ten ma dla mnie jeszcze inny wymiar. Wink

Kurczę, wypożyczyłam pierwszą, lepszą książkę. Myślałam, że to będzie taka lekka opowiastka, a... naprawdę było świetne i miało głębszą fabułę. Nie najwyższych lotów, ale naprawdę polecam Smile

Audrey

Winston Groom "Forrest Gump"

Dłużewska

W ramach oderwania się od polityki i historii wzięłam się za książkę Alfonso Signoriniego "Marilyn. Żyć i umrzeć z miłości".

Audrey

Katarzyna Michalak "W imię miłości "

Inka

A ja właśnie przytachałam z biblioteki wielką biografię Szymborskiej ze świetnymi zdjęciami Very Happy

- "Pamiątkowe rupiecie"

Dłużewska

Dziś byłam w bibliotece i pani mi poleciła "Niewidzialny most" Julie Orringer.

Takich powieści już się w dzisiejszych czasach nie pisze. Takie opowieści trącą nadętym sentymentalizmem albo naznaczają się archaiczną tematyką, bo przecież o drugiej wojnie światowej napisano już wszystko, a o miłości na przekór wojnie tym bardziej. „Niewidzialny most” to jednak warta uwagi książka nie tylko dlatego, że zestawia ze sobą rzeczywistość przedwojenną i koszmar przetrwania w wojennej zawierusze. To specyficzne świadectwo wielkiej wrażliwości amerykańskiej pisarki, która – niczym nastolatka z epilogu książki – chce zrozumieć to, co niepojęte i niezrozumiałe. Nadać temu wagi swymi słowami, ożywić przeszłość i duchy tych, dla których życie skończyło się zdecydowanie za wcześnie i którym nie było dane przejść na drugą stronę niewidzialnego mostu, jaki buduje w sercach niezwykła para – młody węgierski student architektury i starsza od niego o dziewięć lat francuska nauczycielka baletu skrywająca w sobie bolesną tajemnicę i wiele niezabliźnionych nigdy ran.
To fragment jednej z recenzji książki (autorstwa Jarosława Czechowicza) i tym bardziej chcę już zacząć czytać.

Mondler

"Kraina zwana Tutaj" Cecelia Ahern

czyli jedna z moich ulubionych młodych pisarek! Łączy fantazję z z realistycznym życiem, co powoduje, że każda powieść jest magiczna.
O książce:
"Od dwudziestu lat, czyli od chwili, kiedy jej szkolna koleżanka znikła bez śladu, Sandy Shortt ma obsesję na punkcie zaginionych ludzi i rzeczy. Sensem jej życia jest teraz poszukiwanie tego, co zgubione; ze szczególnym zaangażowaniem stara się pomóc ludziom, którzy w niewyjaśnionych okolicznościach stracili kontakt z kimś bliskim. W taki właśnie sposób poznaje Jacka Ruttle'a, desperacko poszukującego zaginionego młodszego brata. Niespodziewanie znika także sama Sandy; trafia tam, gdzie są wszyscy, których szukała. Bezzwłocznie rozpoczyna poszukiwania drogi powrotnej do znajomego, bezpiecznego świata... i do miłości, która tam na nią czeka."

Naprawdę dziewczyny polecam Wam jej książki Smile

"Jedyną rzeczą bardziej przygnębiającą od niemożności odnalezienia kogoś jest bycie nieodnalezionym."

Audrey

Zgadzam się, Cecelia pisze cudownie. Ja do tej pory czytałam : "Kraina zwana Tutaj", "Ps. Kocham Cię", "Gdybyś mnie teraz zobaczył", "Na końcu tęczy", "Pamiętnik z przyszłości" i "Podarunek".
Nie przepadam za fantasy, a ona tak wplata te wątki, że miło się to czyta. Urocze są te książki, takie pełne miłości i ciepła.
Polecam Ci powieści Guillaume Musso, który pisze dość podobnie. Elementy fantasy, akcja, miłość. Pozostają w pamięci jego książki również Smile

.

Mondler

Czytałaś "Podarunek"?! Nie ma jej w mojej bibliotece. W księgarniach też szukałam. Musiałabym jedynie zamówić.. Ja jeszcze czytałam "Dziękuję za wspomnienia" ale jest najsłabsza jak dla mnie. "Gdybyś mnie teraz zobaczył" najpiękniejsza ze wszystkich!
Teraz jest już przetłumaczona kolejna "Sto imion" Wink

Mondler

Ja mam taki problem, że nie mogę się przekonać do męskich powieści! Książki Nicholasa Sparksa do mnie nie trafiają! Nie wiem czy przeczytałam jakąkolwiek książkę do końca, napisaną przez mężczyznę.