Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:08, 18 Paź 2013 Temat postu: Robert |
|
|
A więc wracamy. Miłość chyba zupełnie odebrała mi rozum. Jestem w Polsce poszukiwana, co jeśli Zwonariew jednak wciąż żyje? Nieważne. Będę z Michałem. I ten cały Janisz. Nie do końca mu ufam, ale jeśli dla polskich władz emigracyjnych jest odpowiednim kandydatem na emisariusza, to pozostaje mi się dostosować. Na miejscu mam być jego łączniczką.
Janisz wpadł. Skąd komuniści wiedzieli o naszym przybyciu? Co zrobili z prawdziwym przewodnikiem? Kiedy uciekaliśmy z Michałem przez las, zaczęłam żałować, że wróciłam. Michał trzymał mnie za rękę.
Michał poszedł na spotkanie przywódców podziemia, ja postanowiłam w tym czasie odwiedzić Lenę.
- Celina! Celina. Tak się cieszę, że tu jesteś! Michał też wrócił?
- Tak. Zaręczyliśmy się, ale lepiej nie pytaj dlaczego tu jesteśmy. Lenka, jak ty sobie radzisz? Jak Jasio?
- Wiesz ... Poznałam kogoś. Nie wiem czy to miłość, czy raczej rozsądek. On jest dla nas bardzo dobry. Pracuje jako recepcjonista w hotelu Polonia.
Po spotkaniu z Leną udałam się do baru "Bemowo" gdzie umówiłam się z narzeczonym. Był z nim Władek! Padliśmy sobie w ramiona. Bracia zaczęli omawiać możliwości uwolnienia Janisza. Przede wszystkim trzeba skontaktować się z panią Marią - w końcu nasz dowódca został ciężko ranny, musi być w którymś szpitalu.
Ruda cały czas się ukrywa, ale pracuje i nie poddaje się. Zawsze ją podziwiałam za odwagę i tak głęboką wolę życia.
Janisz jest w szpitalu pani Marii! To chyba cud! Teraz tylko trzeba przedstawić sytuację oddziałowi Władka i przeprowadzić akcję odbicia. Idziemy do lasu.
A więc mija 6 lat od kiedy ostatni raz widziałem rodzinę. Nawet nie wiem czy Cela jeszcze żyje. Może już wyszła za Krzysztofa i mają dwójkę dzieci. Gdyby wiedziała jak cyniczny i łasy na pieniądze się stałem ... Zawsze byłem. Ojciec wychowywał nas na patriotów, ale ze mną mu to nie wyszło. Przysparzałem matce problemów, powtarzałem klasę, nie zdałem matury. Co innego starsza siostra, która studiowała w samym Berlinie! Nawet ucieszyłem się, że po niezdanej maturze, gdy ojciec codziennie ponawiał pytanie o moją przyszłość, wybuchła wojna.
Od razu zerwałem się z domu. Żyłem, by przeżyć. Czasem doniosłem na Gestapo, czasem coś ukradłem ... Śmieszna była dla mnie ta cała AK.
Skończyła się wojna, ja wciąż szabrowałem. Niestety wpadłem - ja i trzech kumpli. Szczęście, że wtedy pojawił się towarzysz Woźniak, wyciągnął nas z paki w zamian za odnalezienie bandy Kmicica.
"To nawet będzie zabawne, pobawić się w partyzantkę" pomyślałem, założyłem czapeczkę z Orłem i poszedłem do lasu.
Ten cały Jeleń połknął przynętę w postaci czterech automatów i przyjął nas z otwartymi ramionami. Ruszyliśmy spatrolować okolicę, było to nasze pierwsze zadanie w nowym oddziale.
Droga była długa, ale nie mogłam pokazać po sobie zmęczenia. Nagle poczułam, że muszę do toalety, więc weszłam głębiej między drzewa. Bracia czekali na ścieżce.
- Ręce do góry! Kim jesteście? - Usłyszałam te słowa wyraźnie. A więc kolejna wpadka. Co mam robić?
- Pan się pierwszy przedstawi. - Władek jak zawsze nie dawał za wygraną.
- Nie bądź taki mądry, bo zaraz będziesz zębów w jagodach szukał. - Skąd ja znam ten tekst? I głos. Głos taki podobny do Roberta choć ostrzejszy i ochrypły. Lekko się wychyliłam. Boże! Nawet nie wiem kiedy wybiegłam na ścieżkę, zanosząc się łzami. Padliśmy sobie w ramiona. To był mój młodszy brat! A więc jednak! Jednak wyszedł na ludzi i walczy o Polskę! Zawsze wiedziałam, że nie jest zły a to, co robił, robił na złość ojcu. Przy nim nigdy by się nie przyznał jak kocha Ojczyznę.
- To twój narzeczony? - Robert zmierzył Michała chłodnym wzrokiem. Nie polubił go. Wiedziałam, że muszę go jakoś do młodszego Konarskiego przekonać.
- Michał jest "cichociemnym" - sądziłam, że to zaimponuje Robertowi i nie myliłam się, jego oczy rozbłysły.
- Przestań tak dużo mówić. - szepnął mi do ucha Michał.
- No wiesz! To mój brat! Jak możecie mu nie ufać!
Wiem, że Władek chętnie wyrzuciłby z oddziału Roberta i jego trzech przyjaciół, ale zwyczajnie nie mógł tego zrobić.
Cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 21:16, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Aniu!!! Ale emocje, no jejku! Świetnie to wymyśliłaś! I gdzie Ty się cały czas z tym pisaniem ukrywałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:24, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję To, że cokolwiek tu napisałam, to chyba kolejny plus VI serii - jest tak niezadowalająca, że postanowiłam ją samodzielnie ulepszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 21:27, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Eee, gdzie tam, to by znaczyło, że dla mnie wszystkie serie są niezadowalające, bo o każdej coś pisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:31, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Świetnie napisane:) Trzyma w napięciu:) Powinnaś częściej pisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:40, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Och, dziękuję Jutro napiszę ciąg dalszy. Mam kilka pomysłów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:41, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 21:41, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością na jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- Celina, nie ufam twojemu bratu. - słowa Władka uderzyły mnie równie mocno, co pięść Zwonariewa rok wcześniej. - Zamierzam mu powiedzieć, by zabrał kolegów i opuścił oddział.
Dlaczego mu nie ufa? Na pewno Michał opowiedział mu przeszłość Roberta choć mówiłam narzeczonemu o swojej rodzinie w największym zaufaniu!
- Ja mam przestać dużo mówić, a ty jak się zachowujesz?! - jednym susem znalazłam się przy Michale. Udawał zaskoczonego.
- Jeśli wyrzucicie Roberta, odchodzę z nim. - czułam, że jestem bratu winna te wszystkie lata wojny i to, że przed obliczem ojca liczyłam się zawsze tylko ja. Córeczka tatusia. Ileż to razy zostałam tak przez niego nazwana? Ciężko się jednak nie zgodzić. Byłam córeczką tatusia. Wychuchaną i głaskaną. Robert znał tylko jego krzyk, a czasem i pięść.
- Celina, nie histeryzuj. Nie jesteśmy u siebie. To oddział Władka. Pomogą nam odbić Janisza i więcej tu nie przyjdziemy. Nie mamy nic do gadania. - Michał przesadza. Co mu się stało? W Monachium liczył się z moim zdaniem, a tutaj znowu staje się bezuczuciowym żołnierzem. Naprawdę żałuję, że wróciłam.
- Weź swoich ludzi i opuście oddział. - Władek mówił do Roberta.
Spróbowałam odsunąć się od Michała, ale mocno mnie przy sobie trzymał.
- Puść mnie! Nie będę się z tobą szarpać! - krzyknęłam. Odechciało mi się jakiejkolwiek walki. Szczerze mówiąc, to miałam ochotę znowu usiąść przy naszym kuchennym stole w domu rodzinnym i śpiewać kilkuletniemu Robertowi wesołe piosenki.
Michał nie puszczał. Jedynie wzmocnił swój uścisk. Dlaczego on mnie zawsze tak szarpie?
- Zostań, Celina. Niedługo po ciebie wrócę. - Robert puścił mi oko i zniknął w gąszczu drzew.
Cholerny Kmicic! Przejrzał nas! Wracamy do Woźniaka. Potrzebuję więcej broni, by okraść ich z tego plecaka pełnego dolarów.
Nigdy nie sądziłem, że Celina pokocha takiego dzieciaka. Krzysztof był dojrzały i odpowiedzialny, a ten blondas? Wyraźnie nią manipuluje. Ale za to wiem, że jest cichociemnym. Trzeba mu dać nauczkę.
- Doprowadzę was, towarzyszu Woźniak, do bandy Kmicica. Jest tam jego brat i plecak z pieniędzmi przywiezionymi z zachodu. Podzielimy się po połowie, co wy na to? I mam jeszcze jeden warunek: dziewczyna, która jest z nimi, ma być nieruszona i puszczona wolno.
Nie mogę zasnąć. Nie umiem spać pod gołym niebem, jest mi zimno. Mogłabym przytulić się do Michała, ale nie chcę. Co ja tu właściwie robię? Kim są bracia Konarscy? Kim jest Michał? Czy on mi w ogóle ufa? Wstaję. Przejdę się kawałek. Słyszę za sobą kroki. Pełniący wartę jest przede mną, więc kto za mną? ... Łapie mnie od tyłu i przykłada do skroni broń. Robert!?
- Jak będziesz cicho i przyniesiesz plecak, to może twój Don Juan nie zginie. Potem wyjedziemy sobie do Argentyny i zostawimy ten cały syf za sobą.
Michał zrywa się na równe nogi. Wcale nie spał. Celuje w Roberta, a ten we mnie.
- Zostaw ją! - głos Michała brzmi stanowczo i groźnie. Serce wali mi jak oszalałe. Boję się. Znowu boję się Roberta. Kilka razy w życiu mnie uderzył, gdy próbowałam go powstrzymać przed kolejną kradzieżą, kolejnymi przekrętami, gdy groziłam, że go wydam ... Czy byłby w stanie mnie zabić? Ta myśl jest tak nierealna, że od razu ją od siebie odpycham.
- Robert, spokojnie. To nie są nasze pieniądze. Mówiłam ci wczoraj o misji ...
- Nic ci nie będzie, Celinko. Powiedz mu niech da forsę. - szepce mi do ucha.
Strzał. Robert pada na ziemię. Wydaje ostatni oddech. Klęczę przy nim. Zanoszę się łzami. Czuję Michała za swoimi plecami. Michał zabił Roberta. Już nic nie będzie jak dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Sob 6:36, 19 Paź 2013 Temat postu: robert |
|
|
Aniu ,dawaj ,dalej.
To pewnie znowu popsuje relację Michała i Celina -wiem Michał musiał to zrobić ale to był jednak jej brat.
Jak sobie wyobrażałaś Roberta ?
Miał twarz Marcina Bosaka ,czy wogóle całkiem inaczej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Sob 8:19, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
To jest genialne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka1234
Marszałek
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:51, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ale zwroty akcji Wciąga jak "Czas Honoru" książka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:13, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Michał i Celina!!! Michał i Celina!!!
Świetne. Piękne. Genialne. Musisz to wydać. To wszystko jest takie prawdziwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:15, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba żartujecie
Iwonko, dokładnie tak - pisząc o Robercie, widzę Marcina Bosaka.
Nie wiem czy będzie ciąg dalszy. Coś tam mi w głowie świta, może później poczuję przypływ natchnienia, by ubrać to w słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|