Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pią 17:22, 01 Lis 2013 Temat postu: Sabina Sajkowska |
|
|
Sabina lepiej znała się na ludziach niż prostoduszny profesor ,od początku nie ufała Moslerowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 17:25, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ale nie była zbyt dobra w przekonywaniu do swoich racji. Albo po prostu, choć czuła, że coś jest nie tak, to sama chciała wierzyć w to, co obiecywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorina
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Pią 17:27, 01 Lis 2013 Temat postu: Sabina Sajkowska |
|
|
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę ,nazywamy je nadzieją '
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:33, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Sabinę bardzo zmieniło getto. Kiedy do niego szli, była pewnie wielką panią profesorową, i była wściekła, że straciła swoją godność. I nie umiała się z tym pogodzić. Z czasem, kiedy już tyle nadziei zawiodło, starała się tylko przeżyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 18:36, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ale szczerze mówiąc jej nie lubiłam: szczególnie na początku. Miała do Leny o wszystko pretensje, a Lena była Bogu ducha winna. Tzn wiem, że ją bardzo kochała, ale trochę przesadzała. Oliwy do ognia dolało to, że w książce przeczytałam jak lekceważąco wyrażała się o Janku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:03, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ona się czuła lepsza od wszystkich, była przecież żoną TEGO profesora Sajkowskiego. A żeby jej córka z jakimś biedakiem z Pragi... Nigdy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 19:05, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie! I za to jej nie lubiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina
Porucznik
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:11, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A ja ją lubiłam, bo była prawdziwa w swoim rozgoryczeniu, frustracji i gniewie. Na ogół Romantowska mnie drażni, ale tutaj wierzyłam jej w każdej scenie. Bardzo przejmująca w rozpaczy po odejściu Leny.
Janek...w sumie w serialu wydawała się go w pełni akceptować jako narzeczonego Leny, a to jednak był w tamtych czasach mezalians. Zwłaszcza że z Janka taki trochę ulicznik był - no specyficzny miał sposób bycia choć bardzo inteligentny i o złotym sercu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 19:18, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Też jej wierzyłam, nawet rozumiałam, a mimo to nie lubiłam Bo w warunkach wojennych, była właśnie do zrozumienia, ale jak sobie pomyślę, jaka musiała być przed wojną...
Janek z Leną...hm, no faktycznie mezalians, ale kochająca matka, by zrozumiała, że jej córka kocha cwaniaczka z Pragi. Poza tym, Janek był jednak nietypowy, jak na swoją klasę społeczną. Przecież studiował, czyli jakby nie było, przyszła warszawska inteligencja. A, że Janek był zdolny, to już sobie wyobrażam, że gdyby nie wojna, to Sabina by chodziła po sąsiadkach i mówiła
"Ale wie pani...moja córka jest żoną TEGO inżyniera Markiewicza!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina
Porucznik
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:26, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Janek mega utalentowany był, wystarczyło popatrzeć na jego rysunki i odlotowe plakaty propagandowe. Szczerze, to był jedynym z chłopaków, którego wyobrażałam sobie po wojnie wtapiającego się w nową rzeczywistość, jeśli oczywiście władza ludowa by mu na to pozwoliła.
No ale to wątek Sabiny - w serialu to jednak inna postać niż w książce. Serdecznie wyściskała Janka, kiedy przyszedł do getta prosić o rękę Leny.
Świetne, choć bolesne sceny, kiedy uderza Romka bo ten wyrwał cebulkę z doniczki, albo wrzeszczy na męża i syna, bo pozwolili Moslerowi żywemu opuścić mieszkanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka
Marszałek
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 19:29, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Janek pewnie by zaczął pracę w biurze odbudowy, ale wytrzymałby tam pewnie mniej więcej tyle, co Michał z Bronkiem na emigracji...
A do tych scen z Sabiną, to jeszcze trzeba dodać tę, jak krzyczy na Lenę o chleb! I to Romka "Nie zachowujcie się jak zwierzęta"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|